Matura - nierówna szansa
Podczas matury w Zespole Szkół Ekonomicznych w Wodzisławiu Śl. złamano przepisy. Zawinili pracownicy szkoły - konsekwencje poniosą uczniowie. „Jesteśmy maturzystami, którym być może odebrano szanse na zdanie matury, albo po prostu zdamy ją słabo” – mówią uczniowie. Tablice matematyczne wysłane przez Centralną Komisję Egzaminacyjną do ZSE dotarły tutaj po zakończeniu matury. „Rozdano nam jedynie tablice szkolne, w których nie było nawet połowy potrzebnych wzorów” – mówią uczniowie.
Błąd popełnili pracownicy szkoły, jednak ofiarami są uczniowie. Z odwołaniem spóźnili się jeden dzień i na kolejny egzamin nie mają co liczyć. „Termin jest terminem” – mówi Roman Dziedzic, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie.
Z postępowaniem dyrekcji szkoły nie mogą pogodzić się uczniowie zdający nową maturę z matematyki (wszystkich jest 16). Jedna z moich koleżanek wysłała listowne odwołanie do OKE jednak okazało się że zostało wysłane o jeden dzień za późno, mimo iż nikt nie informował nas, ile czasu mamy na ewentualne odwołania – napisała do naszej redakcji jedna z poszkodowanych osób. Roman Dziedzic dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie twierdzi, że o dodatkowym egzaminie nie może być mowy. Warto pamiętać, że osoba, która czuje się pokrzywdzona na wniesienie odwołania ma dwa dni. Młodzi ludzie powinni wiedzieć jakie są zasady, bowiem mieli możliwość się z nimi zapoznać znacznie wcześniej. Poza tym w tej konkretnej sytuacji wpłynęło do nas odwołanie jednej osoby, która wyraża swoje niezadowolenie w imieniu całej grupy. Zgodnie z obowiązującymi procedurami bierzemy pod uwagę tylko sytuację tej jednej osoby a nie wszystkich – dodaje Roman Dziedzic.
Dyrektor szkoły Roman Owczarczyk przyznaje, że niedotarcie na czas tablic jest winą pracowników, którzy nie dopilnowali, aby matura przebiegała bez zarzutów.
Do sąsiedniej szkoły, Zespołu Szkół im. 14 Pułku Powstańców Śl. (oddalonej od ZSE o 20 metrów!) materiały na maturę z matematyki dotarły na długo przed terminem. Gdyby dyrekcja Ekonomika zgłosiła się do nas, to byśmy część tablic przekazali – otrzymaliśmy ich w nadmiarze – mówi dyrektor ZS im. 14 Pułku Powstańców Śl. Marian Drosio. Należy dodać, że wyniki egzaminów maturalnych będą znane 27 czerwca.
Z postępowaniem dyrekcji szkoły nie mogą pogodzić się uczniowie zdający nową maturę z matematyki (wszystkich jest 16). Jedna z moich koleżanek wysłała listowne odwołanie do OKE jednak okazało się że zostało wysłane o jeden dzień za późno, mimo iż nikt nie informował nas, ile czasu mamy na ewentualne odwołania – napisała do naszej redakcji jedna z poszkodowanych osób. Roman Dziedzic dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie twierdzi, że o dodatkowym egzaminie nie może być mowy. Warto pamiętać, że osoba, która czuje się pokrzywdzona na wniesienie odwołania ma dwa dni. Młodzi ludzie powinni wiedzieć jakie są zasady, bowiem mieli możliwość się z nimi zapoznać znacznie wcześniej. Poza tym w tej konkretnej sytuacji wpłynęło do nas odwołanie jednej osoby, która wyraża swoje niezadowolenie w imieniu całej grupy. Zgodnie z obowiązującymi procedurami bierzemy pod uwagę tylko sytuację tej jednej osoby a nie wszystkich – dodaje Roman Dziedzic.
Dyrektor szkoły Roman Owczarczyk przyznaje, że niedotarcie na czas tablic jest winą pracowników, którzy nie dopilnowali, aby matura przebiegała bez zarzutów.
Do sąsiedniej szkoły, Zespołu Szkół im. 14 Pułku Powstańców Śl. (oddalonej od ZSE o 20 metrów!) materiały na maturę z matematyki dotarły na długo przed terminem. Gdyby dyrekcja Ekonomika zgłosiła się do nas, to byśmy część tablic przekazali – otrzymaliśmy ich w nadmiarze – mówi dyrektor ZS im. 14 Pułku Powstańców Śl. Marian Drosio. Należy dodać, że wyniki egzaminów maturalnych będą znane 27 czerwca.
Rafał Jabłoński
Najnowsze komentarze