Czwartek, 16 maja 2024

imieniny: Andrzeja, Jędrzeja, Adama

RSS

Szanowna redakcjo

31.05.2005 00:00
W tym roku cały świat obchodzi 60 rocznicę zakończenia II wojny światowej. W rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz do Oświęcimia zjechało wielu przywódców państw z całej Europy. W kwietniu w marszu żywych brało tam udział ok. 10 tys. młodych Żydów z całego świata. 9 maja obchodzono tę rocznicę również wszędzie tam, gdzie działania wojenne pozostawiły trwały ślad w różnych formach. Wyjątkowo brzemienne w skutkach okazały się te działania w gminie Gorzyce, szczególnie w Rogowie. Dla powstrzymania Armii Czerwonej w marszu na zachód Niemcy postanowili stawić opór tworząc przyczółek mostowy na Odrze, właśnie na terenie dzisiejszej gminy Gorzyce, a jego centrum znajdowało się w Rogowie, na najwyżej położonym obrzeżu doliny nad odrzańskiej z widokiem na bramę Morawsko – Ostrawską. Rogów i jego okolice Niemcy fortyfikowali, a Rosjanie jeszcze przed wejściem nalotami w dzień i w nocy czynili spustoszenie również w śród ludności cywilnej. Ginęły  dzieci.

Do Rogowa Rosjanie weszli 30 marca 1945 r. grabiąc, gwałcąc i mordując jego mieszkańców. Ofiarami padło 34 mężczyzn, ku pamięci których w 1998 r. została odsłonięta tablica pamiątkowa przed starym cmentarzem w Rogowie. Wielu mieszkańców ewakuowano na linię frontu. Działania wojenne trwały przez cały kwiecień. Rogów był chyba jedyną miejscowością na południu Polski, którą Niemcy odbijali z rąk Sowietów. Zniszczenia były ogromne. Rogów legł cały w gruzach. Niedaleka Ostrawa zdobyta została na początku maja, a tam też zakończyły się działania wojenne, bo kapitulacja nastąpiła 8 maja 1945 r.

Bilans strat drugiej wojny światowej dla Rogowa i okolic okazał się przerażający. Przez 6 długich lat Niemcy zaciągnęli do Wermachtu młodych mężczyzn traktując ich jako mięso armatnie. Niewielu wróciło. Były obozy, wywózki i aresztowania mieszkańców, po których wszelki ślad zaginął. Potem Rosjanie wykazali się barbarzyństwem. Wielu mężczyzn zostało wywiezionych do Rosji i nie powróciło. Wielu zginęło w obozie dla Ślązaków w Świętochłowicach. Wielu cywilów zginęło od bomb, granatów, min, tyfusa brzusznego, z brudu i niedożywienia.

Nigdy nie dokonano bilansu tych strat, co wydaje się być niepojęte. Od tamtych tragicznych czasów minęło 60 lat. Powinnością świata cywilizowanego jest zachowanie pamięci o wyjątkowych wydarzeniach historycznych tego świata szczególnie zachowanie pamięci ofiar, które odeszły w męczeństwie. Jako świadek wydarzeń tamtych czasów czynię zadość swojej powinności. Już od roku niejednokrotnie przypominałem władzy gminy Gorzyce o zorganizowaniu obchodów tej rocznicy dla zachowania pamięci i oddania hołdu ofiarom. Można było zorganizować to skromnie: msze święte we wszystkich parafiach gminy o jednej porze za dusze ofiar. Potem sesja Rady Gminy czy jej części z udziałem przedstawicieli świadków tamtych czasów ze wszystkich sołectw gminy. Można było podjąć jakąś uchwałę czy rezolucję upamiętniającą ofiary wojny. Następnie można było złożyć kwiaty przed pomnikiem ofiar pomordowanych przez Sowietów w Rogowie i przed innymi symbolami pamięci. Można było to nagłośnić, zaprosić prasę, może nawet telewizję by prawda ta dotarła do szerokiego ogółu mieszkańców okolicy, szczególnie młodych. Można było to również zorganizować inaczej, bo sposobów jest przecież wiele. Nie zrobiono nic, a stare przysłowie powiada, że kto nie szanuje przeszłości nie, wart jest przyszłości.

Czytelnikom pozostawiam ocenę także czy tak być powinno, a nauczycielom historii szkół podstawowych i gimnazjów naszej gminy proponuję przeprowadzenie testu na posiadane wiadomości uczniów o wydarzeniach wojennych i powojennych w naszej gminie.

Leonard Musioł z Rogowa   
  • Numer: 22 (279)
  • Data wydania: 31.05.05