środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Piłkarski nokaut

05.04.2005 00:00
Piłkarze Przyszłości Rogów rozgromili rywali z Raciborza.
Zawodnicy z Rogowa zaaplikowali unitom pięć bramek nie tracąc żadnej. „Katem” raciborzan był Bogdan Prusek, nie tak dawno gracz pierwszoligowego Groclinu. Zaliczył hat – trick (w dwóch kolejkach trafił pięć razy), resztę zrobili Jasiński i Solak. Do przerwy było 2:0 dla Przyszłości, po trafieniach duetu, który zna się od czasów wspólnej gry w Górniku Pszów: Prusek – Jasiński. Przy pierwszej bramce (27 min.) gospodarze sygnalizowali spalonego. Drugą połowę unici zaczęli w bardziej ofensywnym ustawieniu (za obrońcę Marcowa wszedł napastnik Kopczyński) co rywal od razu wykorzystał - wskutek błędu Krótkiego na listę strzelców znów wpisał się Prusek. Sześć minut później Kubowa pokonał z dystansu Solak. Rozluźnieni wysokim prowadzeniem goście pozwolili Unii na kilka śmiałych ataków (rajd Drożdża; Frydryk sam na sam z bramkarzem oraz strzały Woniakowskiego i Kopczyńskiego) jednak Rogów miał ostatnie słowo w meczu. Tuż przed końcowym gwizdkiem piłkę w siatce umieścił ponownie Prusek, ustalając wynik na 5:0 dla Przyszłości.

Warto dodać, że publice nie podobało się sędziowanie trójki arbitrów z Sosnowca, zwłaszcza decyzja sędziego głównego w drugiej połowie, gdy za brutalny faul od tyłu na Kopczyńskim Sowisz dostał „tylko” żółtą kartkę. Za podobną sytuację w meczu Unii z Marklowicami z boiska usunięto Krótkiego.

Znając wynik Unii z MK nie spodziewałem się, że pójdzie nam tak łatwo. Namawiałem chłopaków do koncentracji. Zagrali odpowiedzialnie. Chwała im za skuteczność. Cieszę się, że mam Pruska w składzie – powiedział nam Józef Dankowski, trener Przyszłości. Od początku nie było wątpliwości, że goście są lepszą drużyną. Naszą taktyką było cofnąć się i zagęścić środek boiska i nie dopuścić do kontr. Spalony przy pierwszej bramce był zdaniem moich zawodników ewidentny, ja byłem za daleko. Dopuściliśmy do kontrataku po naszym rzucie rożnym i zrobiło się bardzo trudno. Przy 3:0 było po meczu. Nie pamiętam kiedy tak wysoko przegraliśmy, najgorzej było chyba z Koszarawą Żywiec – 1:4 – powiedział Dariusz Widawski z Unii. Z zespołem do końca rundy nie zagra już Łukasz Behrendt, który wyjeżdża z kraju.

RTP Unia grała w składzie: Kubów – Marców (Kopczyński) Krótki, Praszelik, Kowalczyk – Bulandra, Drożdż, Pawłowski (żk) (Sławik), Podolak (Młot, żk) – Woniakowski, Frydryk (Binek). W tabeli IV ligi (grupa II) Unia jest 12 (na 16 drużyn) z dorobkiem 15 punktów i bilansem bramkowym 18:26. Prowadzi Koszarawa Żywiec z 39 pkt. przed Energetykiem Rybnik i Przyszłością Rogów.

Rogów grał w składzie: Janeta – Kołek, Sander, Sowisz (żk) Jordan, Kowalczyk (Pokorny) Mościcki, Jasiński, Solak (Dzierżęga) Prusek (Wojtala), Krótki (Błędowski).

(m.w)

  • Numer: 14 (271)
  • Data wydania: 05.04.05