Sobota, 18 maja 2024

imieniny: Eryka, Aleksandry, Feliksa

RSS

Ciężki ból głowy

11.01.2005 00:00
 Meczem wyjazdowym z PZU AZS Olsztyn siatkarze Górnika Radlin rozpoczną rewanżową rundę rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki. Będzie to jednocześnie debiut w ekstraklasie nowego trenera radlinian Andrzeja Brzezinki, który przejął zespół po odejściu do Piły Dariusza Luksa. Andrzej Brzezinka jest od początku swojej siatkarskiej kariery związany z Górnikiem Radlin, grając w tym klubie wywalczył awans do serii B I ligi, teraz jego zadaniem będzie obrona zespołu przed spadkiem z serii A.
Nie podchodzę do tego zadania jak każdy inny trener z zewnątrz - uda się to dobrze, nie uda się to odchodzę gdzie indziej - mówi Andrzej Brzezinka. To mój klub, z którym czuję się emocjonalnie związany. Trenowanie pierwszego zespołu wiąże się dla mnie z dużym stresem, nie potrafię podchodzić do tego na luzie. Przejąłem drużynę w trakcie sezonu, w nietypowej sytuacji związanej z odejściem poprzedniego trenera. Moim zadaniem będzie utrzymanie co najmniej takiej dyspozycji zawodników jak w pierwszej rundzie, jak się uda będę się starał coś poprawić. Po pierwszych dwóch tygodniach i po obejrzeniu materiałów z meczów mogę stwierdzić, że bardzo dobrze spisują się środkowi. Z dobrej strony pokazali się w sparringach z Piłą i Jastrzębiem. Gorzej wygląda sytuacja na skrzydłach. Ci zawodnicy mają dużo większe możliwości niż pokazują to na parkiecie. Szczególnie liczę na dużą poprawę w grze Sebastiana Pęcherza, ma on duże możliwości rozwoju, mam nadzieję, że będzie robił postępy. Powinien się stać obok Marcina Grygla, który jest niewątpliwym liderem na tej pozycji, silnym punktem zespołu. Rozgrywający Łukasz Lip gra niekonwencjonalną  siatkówkę, stosuje dużo kombinacji. Nowy rozgrywający, który wzmocnił zespół - Robert Kiwior, prowadzi inną grę, potrzeba czasu, żeby się zgrać z zespołem. Na razie gra poprawnie, nie robi banalnych błędów, ale grę opiera głównie na skrzydłach. Problemem naszego zespołu jest krótka ławka rezerwowych. Praktycznie graczy z pierwszej szóstki nie ma kim zastąpić - dobra sytuacja jest jedynie na środku. Będę miał ciężki ból głowy jak ustawić drużynę. Trzeba mieć nadzieję, że ten zespół, który jest będzie grał na stałym poziomie. Trudno będzie wygrać, gdy któryś z graczy podstawowych znajdzie się w słabej dyspozycji.
 
Pod okiem nowego trenera zes-pół Górnika rozegrał w przerwie między rundami trzy sparringi. Dwukrotnie pokonał w Boguszowicach Śnieżkę Joker Piła - nowy klub trenera Dariusza Luksa - 4:0 i 3:1. W katowickim Spodku nasi siatkarze zmierzyli się z aktualnym mistrzem Polski - Jastrzębiem przegrywając 3:0. Z dobrej strony zes-pół pokazał się w pierwszym secie przegranym na przewagi 34:36, potem Jastrzębski Węgiel wygrał dwa kolejne sety do 17. Jednak trener Brzezinka w tym sparringu dużo eksperymentował, wprowadzając graczy spoza pierwszej szóstki.
 
Za najważniejsze mankamenty zespołu Górnika trener Brzezinka uważa przeciętną zagrywkę, która nie robi wiele szkód przeciwnikowi, oraz słabą obronę. Zagrywka musi być trudniejsza i pewniejsza, by ułatwić grę w bloku i obronie, nad tym trzeba popracować. Dużo można poprawić w grze obronnej radlinian. Zbyt dużo łatwych piłek zawodnicy nie podbijają, a należy z nich wyprowadzać kontry.
 
Będziemy ciężko pracować, na każdym odcinku jest wiele do zrobienia - tłumaczy Andrzej Brzezinka. Po awansie zespół nie został wzmocniony a odeszło kilku podstawowych graczy, szkoda szczególnie Mariusza Wiktorowicza. Drużyna dopiero się buduje a to trwa. Trzeba zmienić mentalność niektórych zawodników, muszą oni rozumieć, że każde spotkanie to dla nich indywidualny sprawdzian. Nie można z góry zakładać, że z zespołem lepszym nie jesteśmy w stanie wygrać. Trzeba potwierdzić swoją postawą, że jest się graczem Serii A i nie przypadkiem gramy w ekstraklasie. Można przegrać mecz, ale schodzić z podniesionym czołem i być zadowolonym ze swojej postawy. W drugiej rundzie nikt nas nie będzie lekceważył i o punkty będzie trudniej. Mostostal się odbudował, a Nysa pozyskała kilku nowych zawodników. Osłabienia doznał Sosnowiec i w tym widzę szansę. Kluczowy mecz rozegramy w Nysie, zwycięstwo przyniesie nam bardzo cenne punkty w walce o utrzymanie. Musimy grać dobrze z każdym przeciwnikiem, możemy trafić na słabszą dyspozycję faworytów i zdobyć punkty.
 
Pierwszy mecz Górnika w rundzie rewanżowej odbędzie się w sobotę 15 stycznia o godz. 13.00, będzie on transmitowany z Olsztyna przez Telewizję TV4.

(jak)
  • Numer: 2 (259)
  • Data wydania: 11.01.05