Rozkwitam jak kwiat
Przyjaciele i rodzina wiedzą, co jej kupić w prezencie na urodziny - tomik poezji. Justyna Potysz z Godowa od wielu lat czyta wiersze, od niedawna również sama je pisze. „To samo od siebie przyszło, nawet nie wiem skąd” - mówi o sobie dziewczyna.
Nieczęsto się zdarza, żeby młody człowiek sięgał po poezje i sam pisał wiersze. Justyna Potysz z Godowa nie różni się niczym od swoich rówieśników. Roześmiana, młodzieżowo ubrana, chce teraz uczyć się tańczyć breakdence’a. Jednak jej największa pasja to poezja. Wiersze czytała już, kiedy miała dziesięć lat. Wypożyczała po kolei wszystkie tomiki ze szkolnej biblioteki. Od dwóch lat sama pisze, z powodzeniem startuje w konkurach poetyckich i wygrywa je. Nawet nie wiem, skąd się u mnie wzięły takie zainteresowania. To po prostu samo przyszło - mówi dziewczyna.
Justyna Potysz uczy się w Technikum Ekonomicznym w Wodzisławiu. Jest obecnie w trzeciej klasie. Wiele zawdzięczam pani Granackiej z naszej szkolnej biblioteki. Zauważyała, że wypożyczam sporo poecji i zaczęła do mnie żartobliwie mółwić „młoda Szymborska”. Potem zachęciła mnie do pisania wierszy oraz do zgłoszenia się do konkursu - mówi dziewczyna. Dodaje, że w szkolnej bibliotece nie ma już książki z wierszami, której by nie przeczytała. Teraz chodzi już do drugiej. Czytam wszystko, ale szczególnie lubię Wisławę Szymborską. Mam w domu wszystkie jej tomiki. Lubię też twórczość ks. Jana Twardowskiego - opowiada o swoich zainteresowaniach nastolatka z Godowa. Zna również poezję Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Czesława Miłosza oraz Tadeusza Różewicza. W ubiegłym roku Justyna wzięła udział w konkursie poetyckim, który ogłoszono w jej szkole. Nosił on tytuł „Ziemia - moja nadzieja”. Młoda poetka zajęła w nim pierwsze miejsce. Najpierw czytaliśmy nasze wiersze na spotkaniach w szkolnej bibliotece, można je było przeczytać na gazetce. Potem jury ogłosiło wynik konkursu - wspomina Justyna Potysz.
Od tamtego czasu zaczęła pisać coraz więcej wierszy. Dzisiaj ma ich już spory zbiór. Potem wystartowała w jeszcze jednym konkursie, również ogłoszonym w jej szkole i również wygrała.
Iza Salamon
Justyna Potysz uczy się w Technikum Ekonomicznym w Wodzisławiu. Jest obecnie w trzeciej klasie. Wiele zawdzięczam pani Granackiej z naszej szkolnej biblioteki. Zauważyała, że wypożyczam sporo poecji i zaczęła do mnie żartobliwie mółwić „młoda Szymborska”. Potem zachęciła mnie do pisania wierszy oraz do zgłoszenia się do konkursu - mówi dziewczyna. Dodaje, że w szkolnej bibliotece nie ma już książki z wierszami, której by nie przeczytała. Teraz chodzi już do drugiej. Czytam wszystko, ale szczególnie lubię Wisławę Szymborską. Mam w domu wszystkie jej tomiki. Lubię też twórczość ks. Jana Twardowskiego - opowiada o swoich zainteresowaniach nastolatka z Godowa. Zna również poezję Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Czesława Miłosza oraz Tadeusza Różewicza. W ubiegłym roku Justyna wzięła udział w konkursie poetyckim, który ogłoszono w jej szkole. Nosił on tytuł „Ziemia - moja nadzieja”. Młoda poetka zajęła w nim pierwsze miejsce. Najpierw czytaliśmy nasze wiersze na spotkaniach w szkolnej bibliotece, można je było przeczytać na gazetce. Potem jury ogłosiło wynik konkursu - wspomina Justyna Potysz.
Od tamtego czasu zaczęła pisać coraz więcej wierszy. Dzisiaj ma ich już spory zbiór. Potem wystartowała w jeszcze jednym konkursie, również ogłoszonym w jej szkole i również wygrała.
Iza Salamon
Najnowsze komentarze