Biesiadni rodzice
Dużym powodzeniem cieszyła się Biesiada Śląska, zorganizowana przez Radę Rodziców przy Szkole Podstawowej w Gorzycach. Bawiło się na niej prawie 120 osób a cały dochód z imprezy zostanie przekazany na potrzeby szkoły.
To pierwsza taka biesiada w Gorzycach, mieliśmy obawy czy pomysł się przyjmie, ale się udało - mówi Janusz Pisulski, przewodniczący Rady Rodziców. Zainteresowanie było duże, bilety były rozprowadzane poprzez szkołę. Biesiadę w całości organizowali rodzice - od pomysłu do jego realizacji. Poczęstunek dla uczestników biesiady przygotowany został przez rodziców. Myślę, że w przyszłości będziemy kontynuować organizowanie takich imprez.
Biesiada odbyła się w sali gimnastycznej przy boisku „Czarnych” Gorzyce, uczestnicy bardzo dobrze się bawili. W rolę wodzireja wcielił się Grzegorz Stasiak, który opowiadał śląskie wice i przeprowadzał dowcipne konkursy. Uczestnicy odpowiadali m.in. na pytania o znaczenie śląskich słów i wyrażeń czy też tłumaczyli polskie słowa na gwarę. Oczywiście nie zabrakło piosenek o charakterze biesiadnym. Na stołach znalazły się śląskie przysmaki - krupnioki, żymloki, leberki czy chleb z fetem i kiszone ogórki. Nie zabrakło też tradycyjnego śląskiego kołocza.
(jak)
Biesiada odbyła się w sali gimnastycznej przy boisku „Czarnych” Gorzyce, uczestnicy bardzo dobrze się bawili. W rolę wodzireja wcielił się Grzegorz Stasiak, który opowiadał śląskie wice i przeprowadzał dowcipne konkursy. Uczestnicy odpowiadali m.in. na pytania o znaczenie śląskich słów i wyrażeń czy też tłumaczyli polskie słowa na gwarę. Oczywiście nie zabrakło piosenek o charakterze biesiadnym. Na stołach znalazły się śląskie przysmaki - krupnioki, żymloki, leberki czy chleb z fetem i kiszone ogórki. Nie zabrakło też tradycyjnego śląskiego kołocza.
(jak)
Najnowsze komentarze