Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Dużo szumu o nic

19.10.2004 00:00
A psiiik! Całe szczęście, że już piątek. Jak się dziś położę, to pewnie nie wstanę do niedzieli. W końcu rozebrała mnie ta grypa. Paskudnie. A tu jeszcze mam do przejścia ze dwa kilometry - od kiedy zaorali te pola nie da się iść na skróty! Powariowali ci rolnicy? Tyle lat pola stały ugorem i nagle ups - wszyscy zaczęli siać. Jakby to komuś przeszkadzało, że było tak fajnie...
No dobra, widzę już mój domek... Telefon! Gdzie ja go wsadziłam? Zdążyłam.
- Tak?
- Cześć Dagmara!
- O, jak dobrze, że dzwonisz - mam grypę, może wpadłbyś jutro pocieszyć trochę chorą przyjaciółkę?
- Słoneczko bardzo mi przykro! Właśnie dzwonię, żeby ci powiedzieć, że jutro wyjeżdżam.
- OK. To wpadnij jak wrócisz.
- Oczywiście, że wpadnę. Tyle, że wrócę za trzy miesiące. Jadę do Anglii podszlifować język - taka wymiana studencka.
- Rany, nie wiedziałam, że coś załatwiasz.
- Bo nie załatwiałem. Nasz rektor był w Brukseli. Coś tam kombinował i wykombinował, dowiedziałem się w środę.
- No, to życzę Ci spokojnego lotu, albo raczej ile startów tyle lądowań.
- Pa Słoneczko, przywiozę Ci coś fajnego - obiecuję.
- Julek... Tylko uważaj na siebie...
- Jasne, że tak.
 
I jest sprawiedliwość na tym świecie? Jedni sobie podróżują a inni muszą leżeć w domu z grypą. I jeszcze ta praca z WOSu! Ma być na poniedziałek. „Co się zmieniło w moim życiu po wejściu Polski do Unii Europejskiej?”. A co się takiego zmieniło? Chyba to, że po raz drugi w tym roku mam grypę.
 
Nie no - znowu komóra. Jeśli znowu ktoś wyjeżdża, to chyba oszaleję!
- Hej córeczko!
- Mama? A gdzie ty jesteś? Przecież już dawno miałaś być w domu.
- Miałam, ale wrócę dziś później. Pracujemy nad Equellem, pewnie zejdzie nam do wieczora.
- Equell i Equell- co to za dziwadło, przez które nie możesz zaopiekować się chorą córeczką?
- Wytłumaczę ci wszystko jak wrócę. Pa Kochanie.
 
Drrr! No nie, to już przesada! Kiedy człowiek zmęczony i zajęty, to wszyscy - a tak, to nikt! Jeszcze mi tylko listonosza brakuje!
- Dzień dobry! Przesyłka polecona, podpisze pani?
- Jasne, że podpiszę.
- Miłego dnia!
- Miłego! Miłego!
 
A co to znów takiego? Z Polskiego Związku Hodowców Koni. Pewnie paszporty dla Simby i Weny. Też to teraz porobili - będziemy mieć światowe koniki. Ludzie na dowód, za to konie z paszportem.
 
Mam dosyć, chyba się położę i zaczekam na mamę. I tak nie napiszę tej pracy, bo też cóż ja mogę mieć wspólnego z tą całą Unią?
Jutro zadzwonię do Agi, może mi podrzuci jakiś pomysł...
 
Dagmara Sachakl. III T
II LO  w Raciborzu
  • Numer: 43 (247)
  • Data wydania: 19.10.04