Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Drogą do Czech, a jednak do Europy

05.10.2004 00:00
Jakaś dziwna siła sprawia, że najlepsze projekty kulturalne realizowane pod auspicjami Unii Europejskiej zbliżają Czechów i Polaków na najwyższym poziomie intelektualnego wysmakowania. Jesteśmy blisko siebie i próbujemy przerobić prowincjonalne pogranicze w niezwykle ciekawy kulturalnie euroregion.
Słowo poetów
 
Prowincję w tytule swojego projektu sięgającego do polsko-czes-kich umysłów poetyckich umieściło Raciborskiego Centrum Kultury. „Prowincja matecznik słowa”, bo taki tytuł nosił projekt, odbił się szerokim echem w środowisku naukowym i artystycznym naszego kraju i to nie tylko za sprawą patronatu Czesława Miłosza, lecz również poziomu tej wysublimowanej oferty, skierowanej do blisko pięciu tysięcy odbiorców. Ponadto przez cały rok w ramach projektu realizowane były dwa warsztaty: recytatorska „Liga recytatorów” oraz poetycka „Liga niepokornych”.
 
Seminaria naukowe i spotkania autorskie, spektakle i warsztaty teatralne, koncerty i prezentacje filmowe, wreszcie trwałe efekty w postaci tomiku poetyckiego „Od słowa ke slovu” oraz publikacja naukowa „U źródeł sensu” - to obfita statystyka tego, co się działo. O jakości „produktu” świadczą nazwiska, które z tej okazji chciały odwiedzić Racibórz. Tokarczuk, Lipska, Zagajewski, Jan i Maria Peszek, Nohavica, Hutka, Stachura Junior, Kwartet Jorgi, Voo Voo - to prawie że symbole, którym towarzyszyło szereg osobowości z Polski i Czech, może mniej spektakularnych, ale interesujących, mających coś do powiedzenia.
 
Jakże bym mógł nie okazać zainteresowania Waszą inicjatywą, jeżeli pochodzę z prowincji i Europy, i świata. A w tej prowincji zrodziły się wybitne dzieła literatury takie jak: „Ballady” Mickiewicza, czy jego „Dziady” i „Pan Tadeusz”. Paradoksem literatury polskiej jest siła tego, co można nazwać „obrzeżami” polszczyzny i postać Adama Mickiewicza, poety polskiego, który nigdy nie był ani w Warszawie, ani w Krakowie. Jest on postacią potwierdzającą znaczenie prowincji i potwierdzającą Wasze założenia - napisał do organizatorów nieżyjący już dziś Czesław Miłosz.
 
Słowa polskiego wieszcza można również odnieść do prowincji pogranicza, bo w takiej właśnie scenerii zrealizowano „Matecznik”. Wsparcie finansowe Unii Europejskiej to jedno, ale idea Europy regionów, gdzie wysokich lotów kultura może znaleźć swoje miejsce i odbiorców, to drugie. To dobry symptom na przyszłość, jeśli już dziś rodzi się polsko-czeski dialog, daleki od bazarów.
 
Słowo pisane
 
Rosnące w Polsce zainteresowanie bohemistyką dostrzegła Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Raciborzu. Od stycznia tego roku, wspólnie z książnicą opawską, realizuje ona projekt „Bliżej siebie i książek - miejsce bibliotek i bibliotekarzy we wspólnej Europie. Obie biblioteki działają w regionie, w którym ludność, z jednej i drugiej strony granicy, jest siebie coraz bardziej ciekawa. Ciekawa kultury, historii, tradycji i zwyczajów. Książnica jest tym miejscem, gdzie ciekawość może być zaspokojona. Obie placówki podpisały deklarację trwałej współpracy.
 
Projekt składa się z dwóch działań. W ramach pierwszego - kulturotwórczego organizowany jest - poświęcony twórczości Bohumila Hrabala - Dzień Czeski w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Raciborzu oraz „Noc z Andersenem” w bibliotekach w Raciborzu i Opawie. Drugie działanie informacyjno-edukacyjne, to przygotowywanie i wydawanie kwartalnika „Biblioregion czyli bibliotekarskie wieści z Euroregionu Silesia” promującego działalność bibliotek, literaturę polską i czeską głównie regionalną oraz organizacja cyklu seminariów warsztatowych mających na celu wymianę doświadczeń z pracy bibliotekarzy z regionów przygranicznych. Wszystkie te działania zarówno kulturotwórcze, jak i informacyjno-integracyjne pozwolą na lepsze poznanie pracy bibliotek i bibliotekarzy, a tym samym pozwolą na wykazaniu jak ważną rolę odgrywają we wspólnej Europie.
 
(waw)
  • Numer: 41 (245)
  • Data wydania: 05.10.04