Korona ze zboża
Kołacz z 50 kilogramów mąki, smakowita grochówka, chleb ze smalcem i owocowe dżemy przygotowane przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Kokoszycach - takich smakołyków można było spróbować na miejskich obchodach dożynek.
Już po raz drugi w Wodzisławiu odbyły się miejskie dożynki, tym razem gospodarzem uroczystości były Kokoszyce. Obchody rozpoczęły się o godzinie 10.30 mszą w kokoszyckim kościele pw. Niepokalanego Serca Maryi. Po nabożeństwie uczestnicy żniwnych ceremonii uformowali korowód i ruszyli ulicą Pszowską, Młodzieżową i Oraczy w stronę Ośrodka Jazdy Konnej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, gdzie odbyła się część oficjalna dożynek. Żniwiarzom towarzyszyła Orkiestra Dęta i mażoretki kopalni Anna pod wodzą Wiktora Kamczyka. Panie z kokoszyckiego Koła Gospodyń Wiejskich niosły piękną dożynkową koronę, uplecioną z tegorocznego zboża, miejscowi rolnicy jechali efektownymi bryczkami. Jeden z powozów prowadził Marian Skowronek z Pszowa. Jest to powóz kryty, otwierany, wyprodukowany w 1863 roku w Londynie - wyjaśnił powożący. Obok niego, jako luzak, siedziała Jolanta Chromik. Wesoły „Piknik po zawadzku” przygotowały członkinie KGW z Zawady. Była to zabawa w starym stylu. Panie miały stosowne stroje i parasolki od słońca, a w piknikowym koszyku same smakołyki. Mamy tutaj kieł-baski własnej roboty, swojskie wino, kiszone ogórki, babkę ze śliwkami, pomidory i owoce bez oprysków. Czyli wszystkie kłąki ze zowodzkiej łąki - wyjaśniały żartobliwie. Traktor prowadził Stanisław Tytko, „najlepszy rolnik w Zawadzie”, jak go określiły panie.
W oficjalnych uroczystościach uczestniczyli m.in. przedstawiciele wodzisławskiego samorządu oraz Rady Dzielnicy Kokoszyce. Podziękowania dla najlepszych gos-podarzy wręczał Jan Serwotka, wiceprezydent Wodzisławia. Na spot-kanie przybyli także licznie mieszkańcy przebrani w ludowe bądź zabawne stroje. Nie zabrakło gości z Radlina II, Jedłownika, Turzyczki i Zawady. Nad przygotowaniem dożynkowej uroczystości pracowało w Kokoszycach od miesiąca sporo osób: Zofia Widenka - szefowa kokoszyckiego koła KGW, Władysław Szymura - przewodniczący Rady Dzielnicy Kokoszyce, Gerard Tatarczyk - Prezes Rolniczej Spół-dzielni Produkcyjnej, Wanda Stroińska, Wiesława Lamla-Kiermaszek - radna oraz Henryk Krypczyk - prezes miejscowej OSP. Zygmunt Łaciok, kokoszycki twórca, udostępnił na wystawę swoje prace malarskie oraz rzeźby.
W przygotowania aktywnie włączyły się panie z kokoszyckiego koła KGW, które dekorowały kościół, smażyły dżemy na degustację, przygotowały uroczysty obiad dla zaproszonych gości i upiekły wspaniały kołacz z 50 kilogramów mąki. W imieniu własnym i rady dzielnicy chciałbym serdecznie podziękować wszystkim autorom tego spotkania, a szczególnie pani Zofii Widence, która nad wszystkim czuwała i włożyła w przygotowania sporo pracy - dziękował przewodniczący Szymura. Po części oficjalnej rozpoczęła się wspólna zabawa, która potrwała aż do wieczora.
Iza Salamon
W oficjalnych uroczystościach uczestniczyli m.in. przedstawiciele wodzisławskiego samorządu oraz Rady Dzielnicy Kokoszyce. Podziękowania dla najlepszych gos-podarzy wręczał Jan Serwotka, wiceprezydent Wodzisławia. Na spot-kanie przybyli także licznie mieszkańcy przebrani w ludowe bądź zabawne stroje. Nie zabrakło gości z Radlina II, Jedłownika, Turzyczki i Zawady. Nad przygotowaniem dożynkowej uroczystości pracowało w Kokoszycach od miesiąca sporo osób: Zofia Widenka - szefowa kokoszyckiego koła KGW, Władysław Szymura - przewodniczący Rady Dzielnicy Kokoszyce, Gerard Tatarczyk - Prezes Rolniczej Spół-dzielni Produkcyjnej, Wanda Stroińska, Wiesława Lamla-Kiermaszek - radna oraz Henryk Krypczyk - prezes miejscowej OSP. Zygmunt Łaciok, kokoszycki twórca, udostępnił na wystawę swoje prace malarskie oraz rzeźby.
W przygotowania aktywnie włączyły się panie z kokoszyckiego koła KGW, które dekorowały kościół, smażyły dżemy na degustację, przygotowały uroczysty obiad dla zaproszonych gości i upiekły wspaniały kołacz z 50 kilogramów mąki. W imieniu własnym i rady dzielnicy chciałbym serdecznie podziękować wszystkim autorom tego spotkania, a szczególnie pani Zofii Widence, która nad wszystkim czuwała i włożyła w przygotowania sporo pracy - dziękował przewodniczący Szymura. Po części oficjalnej rozpoczęła się wspólna zabawa, która potrwała aż do wieczora.
Iza Salamon
Najnowsze komentarze