Piątek, 17 maja 2024

imieniny: Sławomira, Paschalisa, Weroniki

RSS

Ale sztuka!

31.08.2004 00:00
Mariusz Gawron złowił w Olzie potężnego amura. „Ma metr długości i waży 14,7 kg” - mówi wodzisławianin, który za wędkę chwycił niespełna rok temu.
To tajemnica

Potężną rybę wędkarz mieszkający w wodzisławskiej dzielnicy Zawada wyciągnął z wody 25 sierpnia.  Nie chce zdradzać, zarówno dokładnego miejsca, w którym zdarzyło się tak wspaniałe branie, jak i zastosowanej przynęty. Wiadomo jedynie, że amura złowił w Olzie w miejscowości Odra. Mam tam swoje wypatrzone miejsce. Ryba szarpnęła ok. godz. 23.00. Łowiłem z gruntu i gdy usłyszałem dźwięk czujnika elektrycznego natychmiast podbiegłem i się zaczęło. Przez pół godziny, bo tyle wyciągałem tę sztukę z wody, bałem się, że się zerwie. Był ze mną kolega, który przy brzegu podstawił podbierak. Muszę powiedzieć, że amur to niesamowicie waleczna ryba - opowiada Mariusz Gawron. Szczęśliwy wędkarz dodaje, że jest to pierwsza złowiona przez niego tak poważna sztuka.

Wystarczy dla wszystkich

Do wędkowania namówili go koledzy z pracy. Wielu z nich, mimo wielu lat spędzonych nad wodą, o takim okazie może tylko pomarzyć. Warto dodać, że Mariuszowi Gawronowi w wędkarskich wyprawach towarzyszy najczęściej żona Izabela. Sama próbuje szczęścia, lecz póki co, bez większych sukcesów. Co by nie mówić to miałam pecha. Zawsze jeździłam razem z mężem. Tak się akurat złożyło, że tym razem mnie tam zabrakło - żałuje Izabela Gawron. Z osiągnięcia męża jest bardzo zadowolona i zapewnia, że z przyrządzeniem ryby nie będzie miała problemu. Część mięsa trafi z pewnością na grilla, a część przeznaczymy do wędzenia. Zamierzam także upiec amura z masełkiem na patelni. Dla wszystkich wystarczy - zapewnia pani Izabela.

(raj)
  • Numer: 36 (240)
  • Data wydania: 31.08.04