Największy skarb
Centrum pielgrzymkowe i centrum rekreacyjno - sportowe. Czy tego można spodziewać się w przyszłości w Pszowie? Według Plan Rozwoju Lokalnego Gminy Miasta Pszów na lata 2004-2006 jest to przynajmniej możliwe.
Wymóg opracowania takiego planu wynika z obowiązku przyjętej procedury tworzenia dokumentów w kontekście wdrażania procesu absorbcji funduszy strukturalnych. Informacje zawarte w nim prezentują aktualną sytuację społeczno-gospodarczą Pszowa. Każdy z czytelników może do niego dotrzeć poprzez stronę internetową UM w Pszowie lub na miejscu zos-tanie udostępniona mu drukowana wersja.
W wyniku działalności eksploatacyjnej dawnej Kopalni Węgla Kamiennego „Anna” powstały osadniki mułowe i zwałowisko „Wrzosy”. Tereny te zakwalifikowano do rekultywacji i zagospodarowania w kierunku rekreacyjnym. Zadanie to zostało w planie podzielone na dwa etapy, pierwszy dotyczy osadników mułowych, drugi zwałowiska „Wrzosy”. Rejon po zlikwidowanych osadnikach mułowych zostanie wyrównany, ukształ-towany i zazieleniony.
Projekt tj.- kompleks sportowo-rekreacyjny - miałby stworzyć zes-pół obiektów służących mieszkańcom i nie tylko i niewątpliwie podnoszący atrakcyjność turystyczną gminy” - napisano w planie. Projektowany park sportowo-rekreacyjny „Wrzosy” miałby pow. ok. 63 ha. Obejmuje obszar rekultywowanego składowiska KWK „Rydułtowy - Anna” wraz z terenem istniejącego ośrodka sportowego.
Miasto posiada też kilka bardzo cennych zabytków. Największym jest oczywiście Bazylika pod wezwaniem NNMP z obrazem Matki Boskiej Uśmiechniętej, który przez Kongregację ds Kultu został uznany za święty oraz Kalwaria Pszowska. Miasto od początków swego istnienia było istotnym punktem szlaku pielgrzymkowego nie tylko krajowego. Jednak by mogło stać się wspomnianym centrum, warunkiem koniecznym jest rozwój niedostatecznej infrastruktury drogowej, społecznej, sportowo-rekreacyjnej oraz stworzenie w mieście dogodnych warunków rozwoju działalności gospodarczej. Konieczna wydaje się budowa obwodnicy miasta. Innym ważnym zadaniem, jak napisano, powiązanym z promocją najcenniejszych terenów pod względem krajobrazu kulturowego i przyrodniczego jest tworzenie ciągów pieszo-rowerowych, w tym ścieżek rowerowych i szlaków turystycznych.
W planach jest utworzenie m.in. następujących tras:
1. Nr 322: Rybnik (Gzel) - Pszów - Krzyżanowice - granica państwa,
2. Nr 314: Rybnik - Radlin - Ryduł-towy - Racibórz,
3. Nr 291: Wodzisław Śląski - Radlin - Rybnik.
Ponadto plan przewiduje utworzenie: zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Pszowskie Doły” - zachodnia część miasta, teren przylegający do kompleksu Lasu Syryńskiego, obszar wymaga jednak szczegółowej waloryzacji, pod kątem występowania cennych gatunków fauny i flory oraz zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Kalwaria”.
„(...) jest w Europie paręnaście miasteczek mniejszych niż Pszów, które świetnie żyją z sanktuarium. Fatima - na przykład - jest mniejsza od Pszowa. W tym kierunku mogłoby to pójść, gdyby w tej chwili już konstruktywnie myśleć i działać w tej sprawie. Parkingi, hotele, drogi, infrastruktura. To musiałoby być oparte na ścisłej współpracy z Koś-ciołem. Nasze sanktuarium jest największym skarbem tej części Śląska. Bazylika jest cudowna - i dosłownie, religijnie i w sensie estetycznym. Uśmiech Pszowskiej Madonny też jest cudowny. Mogłoby się to miejsce rozwijać jako Sanktuarium Nadziei, tak potrzebnej nowym, trudnym czasom i wyzwaniom. Jestem bardzo przekonany do tej idei” - powiedział niegdyś ks. prof. Jerzy Szymik, mieszkaniec Pszowa. Czy Pszów wykorzysta szansę jaką ma?
(amk)
W wyniku działalności eksploatacyjnej dawnej Kopalni Węgla Kamiennego „Anna” powstały osadniki mułowe i zwałowisko „Wrzosy”. Tereny te zakwalifikowano do rekultywacji i zagospodarowania w kierunku rekreacyjnym. Zadanie to zostało w planie podzielone na dwa etapy, pierwszy dotyczy osadników mułowych, drugi zwałowiska „Wrzosy”. Rejon po zlikwidowanych osadnikach mułowych zostanie wyrównany, ukształ-towany i zazieleniony.
Projekt tj.- kompleks sportowo-rekreacyjny - miałby stworzyć zes-pół obiektów służących mieszkańcom i nie tylko i niewątpliwie podnoszący atrakcyjność turystyczną gminy” - napisano w planie. Projektowany park sportowo-rekreacyjny „Wrzosy” miałby pow. ok. 63 ha. Obejmuje obszar rekultywowanego składowiska KWK „Rydułtowy - Anna” wraz z terenem istniejącego ośrodka sportowego.
Miasto posiada też kilka bardzo cennych zabytków. Największym jest oczywiście Bazylika pod wezwaniem NNMP z obrazem Matki Boskiej Uśmiechniętej, który przez Kongregację ds Kultu został uznany za święty oraz Kalwaria Pszowska. Miasto od początków swego istnienia było istotnym punktem szlaku pielgrzymkowego nie tylko krajowego. Jednak by mogło stać się wspomnianym centrum, warunkiem koniecznym jest rozwój niedostatecznej infrastruktury drogowej, społecznej, sportowo-rekreacyjnej oraz stworzenie w mieście dogodnych warunków rozwoju działalności gospodarczej. Konieczna wydaje się budowa obwodnicy miasta. Innym ważnym zadaniem, jak napisano, powiązanym z promocją najcenniejszych terenów pod względem krajobrazu kulturowego i przyrodniczego jest tworzenie ciągów pieszo-rowerowych, w tym ścieżek rowerowych i szlaków turystycznych.
W planach jest utworzenie m.in. następujących tras:
1. Nr 322: Rybnik (Gzel) - Pszów - Krzyżanowice - granica państwa,
2. Nr 314: Rybnik - Radlin - Ryduł-towy - Racibórz,
3. Nr 291: Wodzisław Śląski - Radlin - Rybnik.
Ponadto plan przewiduje utworzenie: zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Pszowskie Doły” - zachodnia część miasta, teren przylegający do kompleksu Lasu Syryńskiego, obszar wymaga jednak szczegółowej waloryzacji, pod kątem występowania cennych gatunków fauny i flory oraz zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Kalwaria”.
„(...) jest w Europie paręnaście miasteczek mniejszych niż Pszów, które świetnie żyją z sanktuarium. Fatima - na przykład - jest mniejsza od Pszowa. W tym kierunku mogłoby to pójść, gdyby w tej chwili już konstruktywnie myśleć i działać w tej sprawie. Parkingi, hotele, drogi, infrastruktura. To musiałoby być oparte na ścisłej współpracy z Koś-ciołem. Nasze sanktuarium jest największym skarbem tej części Śląska. Bazylika jest cudowna - i dosłownie, religijnie i w sensie estetycznym. Uśmiech Pszowskiej Madonny też jest cudowny. Mogłoby się to miejsce rozwijać jako Sanktuarium Nadziei, tak potrzebnej nowym, trudnym czasom i wyzwaniom. Jestem bardzo przekonany do tej idei” - powiedział niegdyś ks. prof. Jerzy Szymik, mieszkaniec Pszowa. Czy Pszów wykorzysta szansę jaką ma?
(amk)
Najnowsze komentarze