Molestował nieletniego

Podejrzanego mężczyznę policjanci zatrzymali, gdy w swoim samochodzie dotykał narządów płciowych małoletniego. Jednak podejrzany nie przyznał się do winy, twierdził, że to na życzenie chłopca dotykał jego narządów. Natomiast zdaniem Prokuratury zeznania policjantów i pokrzywdzonego chłopca świadczą jednoznacznie o winie podejrzanego mężczyzny. Zdaniem organów ścigania dopuścił się on molestowania seksualnego  małoletniego za co grozi kara pozbawienia wolniści od roku do 10 lat. Ze względu na to, że podejrzany mógł się dopuścić innych podobnych czynów wobec nieletnich prokuratura wystąpiła o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd jednak uznał, że nie ma podstaw do zastosowania tymczasowego aresztu. Co prawda czyn karalny zaistniał, ale podejrzany nie był do tej pory karany i posiada stałe miejsce pobytu. Sąd nie zastosował również żadnego innego środka zapobiegawczego wobec mężczyzny i prokurator postanowił skorzystać ze swoich uprawnień wyznaczając podejrzanemu poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł.
 
Jak mówi prokurator rejonowy Józef Pałka, w tego typu sprawach bardzo często zdarza się, że podejrzany ma dobrą opinię i nie jest karany. Nie powinno to być przesłanką do niestosowania środków zapobiegawczych. Nie ma bowiem gwarancji, że sprawca nie dopuści się kolejnych takich czynów. Areszt tymczasowy wobec podejrzanego może orzec tylko sąd, prokuratura ma uprawnienia do zastosowania poręczednia majątkowego, dozoru policyjnego lub poręczenia społecznego.

(jak)