środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Afery ciąg dalszy

13.08.2003 00:00
Jak zapowiadaliśmy przed dwoma tygodniami, w aferze łapówkarskiej prowadzonej przez miejscową prokuraturę stawiane są kolejne zarzuty.
Kolejny wątek wielkiej sprawy korupcyjnej (170 podejrzanych i 508 przedstawionych zarzutów) objął 24 osoby m.in. trzech lekarzy, którzy są podejrzani o przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za odroczenie służby wojskowej. Zarzuca się im ponadto fałszowanie dokumentów. Przyjmowali oni od 1,5 do 4 tys. zł w zależności od rodzaju sytuacji w jakiej znalazł się poborowy. Jeśli o odroczenie starał się nie mając jeszcze biletu, lekarze przyznawali kategorię D i sprawa była załatwiona. Gdy z kolei mężczyzna starał się o odroczenie mając w ręku decyzję o skierowanie do jednostki, lekarze podejmowali szereg zabiegów by poborowy do koszar nigdy nie trafił, co oczywiście kosztowało odpowiednio więcej.

Zgodnie z art. 228 par. 1 Kodeksu Karnego grozi im od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jak podkreśla prowadzący sprawę Waldemar Nowak, zastępca prokuratora rejonowego w Wodzisławiu, najczęściej nie dochodziło do bezpośrednich kontaktów osób dających łapówki z biorącymi, bowiem przekazywaniem pieniędzy zajmował się pośrednik. Z uwagi na dobro śledztwa nie chce on jednak ujawniać szczegółów sprawy. W aferę łapówkarską zamieszany jest także były oficer rybnickiego WKU, który wykorzystując swoje stanowisko wpływał na poszczególne podległe mu osoby. Materiał dowodowy dotyczący tej osoby przekazano do Prokuratury Garnizonowej w Gliwicach. Tutaj dowiedzieliśmy się, że póki co toczy się postępowanie w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek, jednak jak mówi kapitan Sławomir Urbański z Prokuratury Garnizonowej w Gliwicach postawienie zarzutu o łapownictwo jest już bliskie. Sprawa nie jest jednak łatwa, bowiem były oficer zniknął i trwają intensywne poszukiwania.

(raj)
  • Numer: 33 (185)
  • Data wydania: 13.08.03