Nożem w brzuch
Akt oskarżenia przeciwko Patrycji L. skierowała niedawno do sądu wodzisławska Prokuratura Rejonowa. Zarzuca się jej próbę dokonania zabójstwa swojego konkubenta i jego brata. Obaj mężczyźni trafili do szpitala w wyniku ugodzenia nożem. We wrześniu ubiegłego roku Patrycja L. obchodziła swoje 23. urodziny. Do mieszkania w którym mieszkała wraz ze swoim konkubentem Januszem N. przyszedł z wizytą jej ojciec. Wszyscy pili razem alkohol. Około północy wraz z Januszem N. odprowadzili ojca do domu. Tam kontynuowali alkoholową libację.
W trakcie picia alkoholu między oskarżoną a jej konkubentem doszło do nieporozumienia. Patrycja L. poszła do kuchni i z szuflady wyciągnęła nóż kuchenny. Bez słowa ugodziła nim Janusza N. w brzuch. Poszkodowanego mężczyznę odwieziono do szpitala. Tymczasem jego konkubina udała się do Rydułtów do Mariana N. Poinformowała go, że jego brat jest w szpitalu. Razem poszli do sklepu nocnego po wódkę, którą wypili w mieszkaniu Mariana N. Do libacji przyłączyła się jego konkubina Alina B. Około czwartej nad ranem między konkubentami doszło do nieporozumienia spowodowanego zazdrością. Patrycja L. tym razem znowu sięgnęła po nóż leżący na szafce i uderzyła nim mężczyznę w brzuch, w okolice lewego boku. Alina B. wezwała pogotowie i kolejny mężczyzna ugodzony nożem trafił do szpitala.
Obrażenia obu poszkodowanych były bardzo poważne i zagrażały ich życiu. Tylko szybka interwencja chirurgiczna uratowała im życie. Janusz N. w wyniku odniesionej rany brzucha miał uszkodzone jelita cienkie, natomiast jego brat Marian został ugodzony na wysokości 11-12 żebra i odniósł ranę śledziony. Organ ten musiał zostać usunięty, obrażenia były ciężkie.
Podczas przesłuchań w Prokuraturze Patrycja L. tłumaczyła, że nie wiedziała, iż uderzając nożem w okolice brzucha może pozbawić życia. Jednak biegli stwierdzili, że tego rodzaju obrażenia zagrażają poszkodowanemu śmiercią, prokuratura postawiła więc kobiecie zarzut usiłowania zabójstwa. Kobieta została poddana badaniom przez biegłego psychiatrę, nie stwierdzono, by w czasie popełniania tych czynów miała zniesioną poczytalność. Stwierdzono natomiast skłonności do ostrych i przesadnych reakcji potęgowanych przez zazdrość i alkohol.
(jak)
Obrażenia obu poszkodowanych były bardzo poważne i zagrażały ich życiu. Tylko szybka interwencja chirurgiczna uratowała im życie. Janusz N. w wyniku odniesionej rany brzucha miał uszkodzone jelita cienkie, natomiast jego brat Marian został ugodzony na wysokości 11-12 żebra i odniósł ranę śledziony. Organ ten musiał zostać usunięty, obrażenia były ciężkie.
Podczas przesłuchań w Prokuraturze Patrycja L. tłumaczyła, że nie wiedziała, iż uderzając nożem w okolice brzucha może pozbawić życia. Jednak biegli stwierdzili, że tego rodzaju obrażenia zagrażają poszkodowanemu śmiercią, prokuratura postawiła więc kobiecie zarzut usiłowania zabójstwa. Kobieta została poddana badaniom przez biegłego psychiatrę, nie stwierdzono, by w czasie popełniania tych czynów miała zniesioną poczytalność. Stwierdzono natomiast skłonności do ostrych i przesadnych reakcji potęgowanych przez zazdrość i alkohol.
(jak)
Najnowsze komentarze