Wtorek, 21 maja 2024

imieniny: Kryspina, Wiktora, Jana

RSS

Tatulkowo jabłonka

26.03.2003 00:00
Kilkadziesiąt osób wzięło udział w spotkaniu z okazji promocji książki Wiktora Bugli pod takim właśnie tytułem. Zorganizowały je w remizie OSP Głożyny Radlińskie Towarzystwo Kulturalne, Harcerski Krąg Seniora oraz filia Miejskiej Biblioteki Publicznej na Głożynach. Ale tytułowa „Tatulkowo jabłonka” nie była jedynym takim drzewem, które przewijało się w rozmowach. Jabłonka znalazła się również na obrazie, który stanowił dekorację głożyńskiej remizy.

Autorem obrazu jest Jan Śliżewski, radliński plastyk-amator, to ciekawy zbieg okoliczności, że praca ta  akurat była wystawiana w głożyńskiej bibliotece, gdy organizowano promocję książki Wiktora Bugli.

To przypadek, że ten obraz znalazł się tu dzisiaj - opowiadał Błażej Adamczyk, prezes Radlińskiego Towarzystwa Kulturalnego. Jan Śliżewski co miesiąc w głożyńskiej bibliotece wystawia jeden ze swoich obrazów. I tym razem był to akurat obraz przedstawiający jabłonkę. Pod drzewem są matka i ojciec - i jest to naprawdę tatulkowo jabłonka.

Jan Śliżewski wspominał, że rodzice otrzymali działkę przy ul. Mariackiej, gdy przed wojną teren dawnego szybu kopalnianego zamieniano na ogródki. Ojciec posadził jabłonkę, która do dziś rośnie tam, gdzie kiedyś wydobywano węgiel.

Wiktor Bugla pochodzi z Radlina a obecnie mieszka w Raciborzu. „Tatulkowo jabłonka” to zbiór opowiadań w gwarze śląskiej mówiących o życiu w dawnym Radlinie. Wydaniem zajęło się Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej. To kolejna publikacja tego autora, ponad rok temu ukazał się tomik jego śląskich wierszy „Pod zajlbanom”.

Wiktor Bugla opowiadał o tym jak powstała „Tatulkowo jabłonka”. Niewiele brakowało, by zebrane materiały zniszczyła powódź w 1997 r. Wspominał lata swojej młodości w Radlinie, mówił, że kiedyś czasy były ciekawsze, chociaż nie było telewizji i komputerów. Kazimiera Drewniok, która ilustrowała książkę opowiadała, że za czasów jej młodości Radlin był zielony, a na Obszarach w „krzykopie” żyły raki. Z okazji Dnia Kobiet, który przypada w marcu Jerzy Bednorz odczytał wiersz Wiktora Bugli „Najgryfniejsze dziołchy” z tomiku „Pod zajlbanom”. Również sam autor czytał swoje utwory. Uczestnicy spotkania śpiewali wspólnie śląskie piosenki. Jarzy Otawa i Waldemar Kolorz zaprezentowali swoją piosenkę „Witaj wiosno”.  Atrakcją były też oryginalne kubki z rysunkami Kazimiery Drewniok, które przedstawiają różne ciekawe obiekty znajdujące się w Radlinie. Znalazły one wielu chętnych nabywców. Błażej Adamczyk ogłosił, że kto rozpozna wszystkie dwanaście rysunków otrzyma „radlińską szolkę” za darmo.

Wiktor Bugla jest członkiem honorowym Radlińskiego Towarzystwa Kultutralnego i Harcerskiego Kręgu Seniora, więc z okazji promocji jego książki zorganizowaliśmy wspólne spotkanie - mówi Błażej Adamczyk. Opowiadania dotyczą Głożyn, więc na miejsce tej promocji wybraliśmy remizę w tej dzielnicy. A że chodzi o promocję książki, włączyła się do tej imprezy również biblioteka.

Wszyscy uczestnicy dobrze się bawili, byli bardzo zadowoleni i dziękowali za zorganizowanie takiego spot-kania. Przy okazji promocji książki o dawnym Radlinie dużo mówiono o śląskiej gwarze i tradycjach.

(jak)

  • Numer: 13 (165)
  • Data wydania: 26.03.03