Przełajowe podium
Bardzo dobrze wypadli młodzi kolarze raciborskiego UKS Siódemka na pierwszych w tym sezonie zawodach - Otwartych Mistrzostwach Śląska w Przełajach oraz w wyścigu gościęcińskim.
W Będzinie, na Mistrzostwach Polski w kolarstwie przełajowym nieżle wypadli raciborscy kolarze. Drużyna trenowana przez Romana Michnę już w pierwszym wyścigu w kategorii młodzików miała dobre wyniki. A startowali najlepsi nie tylko z regionu, ale i z ościennych województw. Do pokonania wyjątkowo trudnej trasy, liczącej pięć pętli - każda po 1900 m, na oblodzonym stoku i ze stromymi podjazdami - trzeba było niekiedy używać rąk, by przenosić rowery po schodach i zaśnieżonych tarasach. Wyścig miał wysoką skalę trudności, dla zawodników o dobrej kondycji i technice był ostrym sprawdzianem formy po zimowych przygotowaniach. Najlepiej spisał się tam Kamil Markowski z Częstochowy, wygrywając rywalizację o mistrzostwo Śląska. UKS Siódemka reprezentowali tego dnia Tomasz Strzeduła i Arkadiusz Kołek - ten pierwszy został ostatecznie drugim wicemistrzem. Kolarz z Pawłowa potwierdził, że w przełajach równa do czołówki regionalnej. Poprzednio na podobnych wyścigach też był w czołówce - w Głubczycach był drugi, w Kędzierzynie Koźlu czwarty, a w Falmirowicach na Mistrzostwach Województwa Opolskiego przyjechał na metę szósty. Również w Mistrzostwach Małopolski zajął wysokie dziewiąte miejsce - natomiast w Przełajowych Mistrzostwach Polski w Złotym Potoku sklasyfikowano go na 22 pozycji. W Będzinie Tomek, prócz nagród za wyścig, otrzymał z rąk kierownika wydziału szkolenia związku śląskiego Mariana Gęszki otrzymał powołanie do śląskiej kadry młodzików. Już 13 marca wyjeżdża na pierwsze zgruopowanie do Wilamowic - wyjaśnił wiceprezes UKS Alojzy Strzeduła. Tam przechodzić kadrowicze będą w tym roku cały cykl sprawdzianów, startów, konsultacji i badań. Potrwa to do końca września.
Arkadiusz Kołek też spisał się dobrze w będzińskim crossie, plasując się ostatecznie na 9 miejscu w stawce. O krok od podium była zaś siostra Tomka, Maria Strzeduła - startowała w kategorii kobiet open. Po pokonaniu ośmiu pętli, gdy dobrze szło jej na podbiegach i podjazdach, trochę asekuracyjnie pokonywała zjazdy. Ostatecznie zajęła czwarte miejsce, tracąc do zawodniczki przed sobą niecałych 50 metrów.
W kategorii juniorów młodszych Marcin Szymiczek po dobrej jeździe stawił się jako siódmy zawodnik na mecie. Zawodnik grupy Cyklo Klubu już wcześniej wykazywał zwyżkę formy na Mistrzostwach Opolszczyzny, gdzie był niemal do ostatnich metrów szósty - wskutek awarii roweru stracił do czołówki w końcówce wyścigu.
W grupie juniorów trener Michna wystawił w Będzinie Mateusza Nurka i Łukasza Strzedułę. Obaj przyjechali w pierwszej dziesiątce - Łukasz był siódmy, Mateusz dziewiąty.
Poza imprezą będzińską odbywały się jeszcze w opolskim Gościęcinie Mistrzostwa LZS Południowej Polski w przełajach. Tam też raciborskich młodzieżowców nie brakowało. Szymon Strzeduła z barw UKS w kategorii młodzików zajął trzecie miejsce, natomiast w kategorii młodzików Łukasz Piela zajął siódme miejsce. Innych kolarzy zabrakło, bo chorowali akurat na grypę. Leczył się z niej zresztą nawet najlepszy ostatnio kolarz z Raciborza Adam Pierzga - trzeci zawodnik mistrzostw opolskich.
Inni też w międzyczasie zaliczyli dobre wyniki. Łukasz Leks był drugi na przełajach w Kędzierzynie Koźlu, Szymek Strzeduła trzeci w Żabieńcu, Martin Herzog szósty, a siódmy w Kętach, ósmy w Falmirowicach i dwudziesty w Złotym Potoku.
Dla całej grupy UKS i Cyklo Klubu kończy się zima. Pora na właściwe treningi szosowe, w których osiągano w poprzednich latach jeszcze lepsze wyniki. Sezon szosowy inauguruje wyścih w Sobótce 6 kwietnia. Co ciekawe, wystąpią oni 12 kwietnia na kryterium w podraciborskich Pietrowicach Wielkich - impreza odbędzie się po raz drugi i na pewno wejdzie jako stała pozycja do kalendarza wyścigów w regionie.
(sem)
Arkadiusz Kołek też spisał się dobrze w będzińskim crossie, plasując się ostatecznie na 9 miejscu w stawce. O krok od podium była zaś siostra Tomka, Maria Strzeduła - startowała w kategorii kobiet open. Po pokonaniu ośmiu pętli, gdy dobrze szło jej na podbiegach i podjazdach, trochę asekuracyjnie pokonywała zjazdy. Ostatecznie zajęła czwarte miejsce, tracąc do zawodniczki przed sobą niecałych 50 metrów.
W kategorii juniorów młodszych Marcin Szymiczek po dobrej jeździe stawił się jako siódmy zawodnik na mecie. Zawodnik grupy Cyklo Klubu już wcześniej wykazywał zwyżkę formy na Mistrzostwach Opolszczyzny, gdzie był niemal do ostatnich metrów szósty - wskutek awarii roweru stracił do czołówki w końcówce wyścigu.
W grupie juniorów trener Michna wystawił w Będzinie Mateusza Nurka i Łukasza Strzedułę. Obaj przyjechali w pierwszej dziesiątce - Łukasz był siódmy, Mateusz dziewiąty.
Poza imprezą będzińską odbywały się jeszcze w opolskim Gościęcinie Mistrzostwa LZS Południowej Polski w przełajach. Tam też raciborskich młodzieżowców nie brakowało. Szymon Strzeduła z barw UKS w kategorii młodzików zajął trzecie miejsce, natomiast w kategorii młodzików Łukasz Piela zajął siódme miejsce. Innych kolarzy zabrakło, bo chorowali akurat na grypę. Leczył się z niej zresztą nawet najlepszy ostatnio kolarz z Raciborza Adam Pierzga - trzeci zawodnik mistrzostw opolskich.
Inni też w międzyczasie zaliczyli dobre wyniki. Łukasz Leks był drugi na przełajach w Kędzierzynie Koźlu, Szymek Strzeduła trzeci w Żabieńcu, Martin Herzog szósty, a siódmy w Kętach, ósmy w Falmirowicach i dwudziesty w Złotym Potoku.
Dla całej grupy UKS i Cyklo Klubu kończy się zima. Pora na właściwe treningi szosowe, w których osiągano w poprzednich latach jeszcze lepsze wyniki. Sezon szosowy inauguruje wyścih w Sobótce 6 kwietnia. Co ciekawe, wystąpią oni 12 kwietnia na kryterium w podraciborskich Pietrowicach Wielkich - impreza odbędzie się po raz drugi i na pewno wejdzie jako stała pozycja do kalendarza wyścigów w regionie.
(sem)
Najnowsze komentarze