środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Byle nie sypnęło

13.02.2002 00:00
Gmina wydało do tej pory 81 tys. zł na zimowe utrzymanie dróg. W styczniu wykorzystano więc wszystkie środki przeznaczone na ten cel w pierwszych miesiącach roku. Jeśli w najbliższym czasie zima powróci - tak jak to zapowiadają niektórzy meteorolodzy - trzeba będzie sięgnąć do pieniędzy przewidzianych na listopad i grudzień.

Środki na utrzymanie przejezdności dróg muszą się znaleźć - mówi wójt Jerzy Grzegoszczyk. Wykorzystamy resztę pieniędzy przeznaczonych na akcję zima w budżecie, a potem będziemy się martwić co zrobić pod koniec roku. Zimowym utrzymaniem dróg zajmują się trzy firmy - w każdym sołectwie inna. Uważam, że ze swojego zadania wywiązały się w tym trudnym okresie dobrze. Sprzęt użyty w początkowym okresie był zbyt słaby jak na panujące warunki, trzeba było sięgnąć po cięższe maszyny - fadromy i spychacze. Mieliśmy duże kłopoty co zrobić ze śniegiem - płoty posesji stoją często tuż przy drodze i nie było gdzie spychać. Jedynym wyjściem w wielu wypadkach było wybieranie i wywożenie śniegu. Mieliśmy w niektórych miejscach kłopoty z utrzymaniem przejezdności, ale usuwano je w ciągu 24 godzin. Przygotowujemy się już do usuwania dziur na drogach, został ogłoszony przetarg na pozimowe remonty nawierzchni. Trudno jeszcze oszacować ile będą kosztować te prace - z pewnością więcej niż w zeszłym roku.

(jak)

  • Numer: 7 (127)
  • Data wydania: 13.02.02