Sobota, 25 maja 2024

imieniny: Grzegorza, Magdy, Marii Magdaleny

RSS

Więcej mandatów, wzrost wykrywalności i... wielka afera

24.01.2017 00:00 red.

Policjanci podsumowali 2016 rok. Komendant Łukasz Krebs cieszy się z lepszych statystyk, a prokurator Danuta Kozakiewicz zapowiada, że "w 2017 roku pokażemy całej Polsce".

Narada roczna policji to okazja do podsumowania wyników pracy, złożenia podziękowań i gratulacji, a także wytyczenia celów na kolejny rok służby. Nie inaczej było w zeszłym tygodniu w Raciborzu. Znaczny wzrost wykrywalności w pionie kryminalnym (pierwsze miejsce w garnizonie śląskim!) cieszy zarówno przełożonych jak i przedstawicieli organów ścigania. Świetnie spisali się policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą, którzy rozwiązują niemalże każdą sprawę (97,7% wykrywalności!).

Zarówno komendant raciborskich policjantów Łukasz Krebs jak i zastępca komendanta wojewódzkiego policji Piotr Kucia gratulowali mundurowym z Raciborza.

– Daliśmy radę. Myślę, że utrzymamy taki stan rzeczy w 2017 roku, nadal będziemy profesjonalnie podchodzić do każdej sprawy, bo taka jest nasza rola. W 2017 roku to dopiero pokażemy całej Polsce – powiedziała prokurator Danuta Kozakiewicz.

W tym wszystkim jest jednak łyżka dziegciu. 2016 rok przejdzie do historii jako ten, w którym wszczęto 12 postępowań dyscyplinarnych wobec policjantów z KPP w Raciborzu. 4 zakończyły się naganą, 4 są w toku, natomiast 4 zostały zakończone, gdyż policjanci zwolnili się ze służby. To ostatnie ma związek z zatrzymaniami, do których doszło w lipcu ubiegłego roku. Zatrzymanym policjantom, żołnierzom i cywilom postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała trudnić się handlem bronią, wymuszeniami rozbójniczymi oraz popełniać przestępstwa narkotykowe.

– Do wyjaśnienia tych spraw jest sąd (...) Oceni jak zawinili ci policjanci, na pewno sprawiedliwy wyrok wyda. Natomiast my musimy pracować dalej. Przykro, że to się u nas zdarzyło, ale mamy nowych ludzi na tych miejscach, ci ludzie się sprawdzają i musimy iść do przodu. Ja nie mogę patrzeć do tyłu, bo mieszkańcy oczekują, żeby było cały czas bezpiecznie – komentuje komendant Łukasz Krebs.

(żet)

  • Numer: 4 (1286)
  • Data wydania: 24.01.17
Czytaj e-gazetę