Problemy z odszkodowaniem za zniszczony krzyż
Firma ubezpieczeniowa omówiła pszowskiej parafii wypłacenia odszkodowania na renowację uszkodzonego przez autobus krzyża.
W połowie maja zaparkowany na placu dworcowym przy ul. Traugutta autobus stoczył się i uderzył tyłem w kamienny krzyż. Obiekt sakralny, który należy do Bazyliki Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Pszowie, został dość poważnie uszkodzony. Zanim trafił do renowacji, na miejscu zdarzenia był przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej przewoźnika autobusowego i dokonał oględzin. Mogłoby się wydawać, że w tej sytuacji załatwienie odszkodowania pójdzie jak z płatka. Jest inaczej.
Okazało się, że parafia nie potrafi wykazać, że jest właścicielem krzyża, bo nie ma potwierdzenia w postaci dokumentu. Firma ubezpieczeniowa odmówiła więc wypłaty odszkodowania w kwocie około 15 tys. zł, które miało pokryć koszty remontu obiektu. Zainterweniowało miasto. – Krzyż znajduje się w pasie drogowym, który podlega Powiatowemu Zarządowi Dróg. A formalnie kto jest właścicielem ziemi, jest również właścicielem tego, co się na niej znajduje, o ile nie ma innych ustaleń. Zwróciliśmy się więc do starosty, by jako właściciel ziemi pod krzyżem wystąpił o odszkodowanie – tłumaczy burmistrz Pszowa, Marek Hawel.
– Na prośbę burmistrza Pszowa oraz proboszcza parafii opiekującej się krzyżem starostwo wystąpiło z takim wnioskiem do ubezpieczyciela sprawcy szkody. Obecnie oczekujemy na załatwienie sprawy – dodaje Wojciech Raczkowski, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu.
Komentarze
11 komentarzy
trzinaali- A to po co mu ubezpieczyni, skoro nimo z tej polisy korzystać? Po to są ubezpieczenia, aby chroniły nas przed takimi wypadkami. Jak by nimioł ubezpieczenia to wtedy musioł by to som pokryć, ale skoro płaci składki to chyba logiczne że kłopot spado na firma ubezpieczeniowo. Jak ty komuś do auta wjedziesz i mosz opłacone OC, to som byś płacił za zniszczone auto, czy byś skorzystoł z polisy OC?
Skoro został zniszczony krzyż, to przewoźnik sam powinien pokryć remont, a nie zasłaniać się firmą ubezpieczeniową.
Najpierw dojecie na tacę , albo i nie dajecie , a później ujadacie jak małe kundle , a ksiądz jak ma kasę to sobie funduje , a kasę ma od was .Za to łapę wam funduje w kościele, co jest zwykłym zagraniem marketingowym jak promocja w markecie. Wierzcie mi , ksiądz zna się na marketingu jak nikt
koło- nie podciągaj pod zachowania pszowskiego proboszcza całej wiary katolickiej bo to jest już straszne uogólnianie, a to ze ma motor i wypasione auto to wiem tylko o tej willi jakoś nie słyszałam, a na to że to wszystko ma nie mamy wpływu tylko możemy podziękować starym moherom, które mu pakują do kieszeni...
Niech zgadnę, waszym zdaniem pszowski farorz chodzi szłapcugym, albo jeżdzi autobusem......Widzieliście kiedyś księdza w autobusie albo na kole?
koło- A czemu ksiądz nie może posiadać dóbr materialnych? Jakiś paragraf jest na to? Słynny Harley proboszcza, jego skoda Superb(nie wiem jakie teraz), willa
w Rybniku, to już chyba wszyscy wiedzą. Chyba że to posprzedawał. W sumie dziwi mnie wasze zdziwienie, bo pszowski proboszcz zawsze dumnie pozował do zdjęć na harleyu. W końcu gość na harleyu to jest ktoś, nie takie dziady jak wy, co jeżdżą starymi golfami i fiatami, ale wy nie jesteście proboszczami, aby żyć na takiej stopie. Katolicyzm to wiara żydowska, czym wyżej tym więcej kasy, bo na kasie kultura żydowska jest oparta.
każdy ksiądz jest osobą publiczną , więc jego finanse powinny być upubliczniane
