Starostwo kupuje nowe auta
Renault fluence i renault latitude to nowe auta, którymi jeździć będzie starosta i jego urzędnicy.
Na dwa nowe samochody wodzisławskie starostwo wyda ok. 130 tys. zł. Pierwszy pojazd to renault fluence w cenie 58 tys. zł. Drugi to renault latitude za 72,5 tys. zł. Oba w kolorze czarny metalik. W rozliczeniu starostwo odda dwa auta o wartości 29 tys. zł łącznie, którymi urzędnicy podróżują obecnie. To renault laguna z 2004 r. (przebieg 190 tys. km) i renault megane z 2005 r. (z przebiegiem 120 tys.). Tak więc dilerowi marki renault starostwo zapłaci ok. 102 tys. zł.
Do przetargu przystąpiły także firmy peugeot i skoda. Przedstawiły jednak ofertę droższą. W starostwie twierdzą, że wymiana aut jest dokonana w najlepszym momencie ze względu na nienajlepszy stan techniczny pojazdów używanych dotychczas. Na ich remont, jak mówią urzędnicy, należałoby wydać łącznie 17 tys. zł.
(raj)
Komentarze
33 komentarze
spoko, 100 tysięcy za 2 dosyc duże nowe auta, w innych miastach kupują drożej
PO Fińsku -puolan talautto,po łacińsku - oeonomia polish. a w jezyku suahilii- kipolish uchumi i zawsze jest POLSKA GOSPODARKA. i jeszcze kwiatek do kozucha "daj małpie zegarek ..... "
usuwać to możecie zachowujecie się jak prezes Jarek, ale prawdy nie usuniecie. Teraz tłumoki napisz to polsku" POLSKA GOSPODARKA " a może napisać to po hiszpańsku.NIECH SOBIE KAŻDY PRZETŁUMACZY NA JĘZYK JAKI MU SIĘ PODOBA A ZAWSZE WYJDZIE "POLSKA GOSPODARKA"
to jest silesian wirtschaft
Brak tu logiki. Jeśli auto z przebiegiem 120 tyś jest w nienajlepszym stanie technicznym, to albo było źle eksploatowane, albo to jakiś szajs a nie auto. W tym drugim przypadku - jaki jest sens pakować się znowu w tą sama firmę? A oferty innych firm były droższe bo one nie chciały wziąć w rozliczeniu tego g.....
a zobaczcie czym w pogotowiu wożą pacjentów,panie Starosto chorzy wożeni gratami po ileś setek tysięcy km.,nic pan nie zrobił dla tej słuzby,WSTYD
Ludzie, dilerzy nie zarabiają dużo na sprzedaży nowych samochodów, oni zarabiają dużo więcej na serwisie nowych aut, a te niby " zaoszczędzone 17" tyś zl, to oni raz dwa wydają na serwisowanie nowych samochodów, tak więc to tylko pozorna oszczędność.