Park Jordanowski w Radlinie i 300 ton asfaltu. Wylano go z myślą o rolkarzach [ZDJĘCIA]
Prace na Parku Jordanowskim idą pełną parą - a w ostatnich dniach nawet dosłownie, bo parowała masa asfaltowa, wylewana pod trasę dla rolkarzy.
Tor rolkarski to jedna z najbardziej wyczekiwanych atrakcji przyszłego parku. Znajduje się na terenie dawnego boiska lekkoatletycznego przy ul. Rydułtowskiej. Obecnie teren boiska to główna część rekreacyjnej części nowego parku. Pierwszy dzień prac to 160 ton masy asfaltowej. W kolejnych dniach wylano kolejne 140 ton.
Oprócz toru dla rolkarzy gotowe są już ścieżki spacerowe, oświetlenie parkowe oraz cała część w górnej części parku, gdzie znajdowały się szyby dawnej kopalni Reden. Odnowiony został pomnik poświęcony ofiarom z czasów II wojny światowej. W tej części parku planowane są wydarzenia o charakterze historycznym, jak np. terenowe lekcje historii.
Budowa Parku Jordanowskiego to jedna z najważniejszych inwestycji rekreacyjnych w ostatnim czasie w Radlinie. Zadaniem tej inwestycji jest stworzenie parkowej, ogólnodostępnej przestrzeni dla mieszkańców, na miejscu dawnego boiska lekkoatletycznego oraz przy Pomniku Ofiar Szybu Reden. Nazwa parku pochodzi od Henryka Jordana (1842-1907), lekarza i społecznika, który był pionierem wychowania fizycznego na polskich ziemiach. Od jego nazwiska pochodzą „ogrody jordanowskie”, czyli parki wypoczynku dla dzieci i młodzieży, bogate w wątki edukacyjno-historyczne
Całość inwestycji to ponad 11 milionów złotych, przy czym miasto pozyskało aż 9 mln zł dofinansowania ze środków krajowych.
źródło: UM Radlin, oprac. ż
Komentarze
39 komentarzy
Pytanie, kto tam bydzie robił przy obsłudze tego parku i placu, jak piniędzy nima a pracowników coraz mniej..
Może warto żeby były przeszkolone by w trakcie załatwiania potrzeb cieszyć oko widokiem placu
Teraz na środku radlinskich olimpijczyków mają być kible. To jest dopiero styl Anno Domini 2023.
Plac Radlińskich Olimpijczyków był "sztandarową" inwestycją Miasta Radlin pod koniec lat 90. Burmistrz od czasu się nie zmieniła, ale jej gust najwyraźniej tak. Były wtedy bardziej zielone propozycje. W projekcie który ostatecznie zrealizowano był nawet punkt gastronomiczny. Wiec mamy gospodarza co co 25 lat przeprowadza kapitalny remont, rozumiem, że tak w domy tez każdy tak robi, Czym innym odświeżenie, czym innym kapitalny remont, W tym wypadku to nawet zburzenie i budowa, ale kto bogatemu zabronii, innych potrzeb nie ma.
Donek zanudza o tym od lat, bo mu koło chałupy zwęszyli drogę, która była szersza od drogi powiatowej, choć była tylko drogą boczną (!) Nie umie się pogodzić z tym, że jest teraz przepisowo, wolałby mieć na lokalnej dróżce szerokość jak na autobanie w efach. Takie staro-kopalniane przyzwyczajenia… No i się mu ulewa złość a że argumentów brak to wciąż bredzi o „sitwie nauczycielskiej”...
DonC wynika z tego, że nic nie wiesz a bzdury piszesz, otóż prawie wszędzie przy przebudowie dróg są zawężone lub profilowane osie wyjazdów a wynika to z wytycznych, to nie jest obowiązek ale zalecenie mnie to też denerwuje bo z kilkunastometrowego wyjazdu zrobiono kilku metrowe najlepiej to widać w Rogowie obok Prewaku i na skrzyżowaniu za kościołem jak się jedzie na Odrę zawężenie wyłożono kostką brukową i przede wszystkim rowerzyści mają obiekcje a ty jedziesz po burmistrzach, że pozwalają na takie rzeczy.
Widać że tu urzędnik i klakier Kazimiery Wielkiej w spódnicy się wypowiada.Tradycyjnie zawsze ktoś inny jest winien.To taka bajka lokalne Janusze uwierzą. Wynika z tego że skrzyżowania projektuje ktoś kto nie liczy się z UM i urzędnikami którzy gucio mają do powiedzenia jak wygląda teren ich gminy. Serio? To jak zaprojektują słup na środku skrzyżowania to też to klepniecie?
Z innej beczki to był fajny teren koło kościoła. Szło zrobić parking otoczyć to mini zielenią jakiś mały skwer. Baba to za 410 tys sprzedawała. Nie szło kupić? To grosze dla gminy a zamiast tego jest 2 lata bicia piany i ostudy.Ale nie szło. Kto temu winien? Wymyślcie coś. :)