Sobota, 18 maja 2024

imieniny: Eryka, Aleksandry, Feliksa

RSS

Gdzie sprzedawać i kupować produkty prosto z pola w powiecie wodzisławskim? "Zainteresowanie jest"

12.11.2022 13:00 | 1 komentarz | juk

Jajka, ziemniaki, a nawet pierogi prosto od rolnika? Gdzie lokalni gospodarze sprzedają swoje produkty na terenie powiatu wodzisławskiego? Sprawdziliśmy.

Gdzie sprzedawać i kupować produkty prosto z pola w powiecie wodzisławskim? "Zainteresowanie jest"
Sprawdziliśmy, jak handel rolników wygląda w Marklowicach. Po przyjeździe na miejsce zastaliśmy tylko jednego gospodarza. Był nim Jakub Szubski. (fot. Justyna Koniszewska)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Od początku roku rady miast i gmin na terenie Polski podejmowały uchwały, na mocy których ich lokalni rolnicy mogą handlować produktami, które wytworzyli we własnych gospodarstwach. - Ludzie są ciekawi co sprzedaje - przyznaje nam rolnik z Marklowic, Jakub Szubski.

Upowszechnianie produktów lokalnych

Ustawa o ułatwieniach w prowadzeniu handlu przez rolników weszła w życie z początkiem roku. Według jej twórców ma się przyczynić do zwiększenia dochodów gospodarstw rolnych, a także sprzyjać upowszechnianiu produktów lokalnych. Ma także służyć skracaniu łańcucha dostaw. Rolnicy mogą handlować produktami rolnymi lub spożywczymi oraz wyrobami rękodzieła wytworzonymi w ich gospodarstwie rolnym. Sprzedawać mogą zarówno sami gospodarze jak również ich domownicy. Co ważne, rolnicy mogą sprzedawać swoje plony i produkty wytworzone w gospodarstwie bezpłatnie. Oznacza to, że gmina nie będzie pobierała od nich opłaty targowej.

Mimo ustawowego obowiązku okazuje się, że nie wszystkie miasta i gminy powiatu wodzisławskiego palą się do ułatwienia rolnikom sprzedaży ich produktów.

Gdzie w powiecie wodzisławskim można kupić produkty prosto z pola?

W gminie Godów do handlu wyznaczono teren wraz z wiatą przy ul. Powstańców Śl. 9 w Skrzyszowie. Rolnicy mogą tam sprzedawać swoje produkty w piątki i soboty od 7.00 do 17.00. W gminie Gorzyce udostępniony został teren przy ul. Bogumińskiej 3. Rolników można tam spotkać w piątki i soboty od 6.30 do 13.00. W gminie Mszana wyznaczono teren przy altanie sołeckiej w centrum Połomi. Miejsce jest dostępne w piątki i soboty od 7.00 do 13.00. W Pszowie włodarze zdecydowali, że rolnikom zostanie udostępniony teren wraz z wiatami przy ul. Marii Konopnickiej. Jest on dostępny w piątki i soboty od 6.00 do 14.00. W Radlinie przygotowano dwa miejsca. Pierwszy z nich to boisko przy ul. ul. Sienkiewicza, a drugi znajduje się na parkingu przy ul. Mielęckiego. Handel odbywa się tam w piątki od 7.00 do 14.00 i soboty między 7.00 i 12.00. W Rydułtowach wyznaczono teren Targowiska Miejskiego dostępny w piątki i soboty od 7.00 do 13.00. W gminie Marklowice zostały udostępnione cztery miejsca parkingowe przy Słonecznej Wyspie. Rolników można tam spotkać w piątki od 7.00 do 17.00 oraz w soboty od 7.00 do 13.00.

Mimo ustawowego obowiązku okazuje się, że nie wszystkie miasta i gminy powiatu wodzisławskiego palą się do ułatwienia rolnikom sprzedaży ich produktów. Odpowiednich uchwał nie podjęto jeszcze w Wodzisławiu Śl. oraz gminie Lubomia. Dopóki tego nie zrobią, to dopóty ze sprzedaży, ale również kupna produktów rolnych nici.

Są jaja, są też buraki

Sprawdziliśmy, jak handel rolników wygląda w Marklowicach. Po przyjeździe na miejsce zastaliśmy tylko jednego gospodarza. Był nim Jakub Szubski. - Mam np. ziemniaki i buraki ze swojego pola. Dodatkowo buraki tez można zabrać w słoiku w zalewie octowej. Mam też jajka, makaron, pierogi i kompoty - wylicza nam i pokazuje wszystkie produkty. Zapytany o odzew społeczeństwa mówi, że jest bardzo pozytywny. - Widać mnie z drogi głównej, więc miejsce wybrano dobre. Ludzie zatrzymują się, pytają czym handluje, co mogą kupić i kiedy. Odzew naprawdę cieszy - podkreśla pan Jakub.

Rolnika z Marklowic trapi brak konkurencji. - Nie wiem dlaczego, ale koleżanki i koledzy po fachu nie chcą pokazać, co mają dobrego. Fajnie byłoby, żeby znalazło się towarzystwo w sprzedaży. Większy asortyment przyciąga klientów. Mam nadzieje, że nastawienie marklowickich rolników zmieni się w przyszłości - zauważa nasz rozmówca.