Czwartek, 16 maja 2024

imieniny: Andrzeja, Jędrzeja, Adama

RSS

24.04.2022 12:47 | 8 komentarzy | AgaKa

Przy okazji jednej z luźniejszych rozmów mój mąż powiedział, że "pamięta jak na studiach grupa około 20 dziewczyn po zajęciach z lekkoatletyki potrafiła nie korzystać z pryszniców. Śmierdziało strasznie, potem wymieszanym z dużą ilością perfum." Stwierdził krótko - kobiety to fleje. Czy aby na pewno?

Dziewczyny to fleje?
Przykładowe prysznice w szatni dla pań, fot. poglądowe
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego dziewczyny tak rzadko korzystają z pryszniców na siłowni czy salach gimnastycznych? Dlaczego wolą przetrzeć się ręcznikiem i wylać na siebie flakon perfum, niż iść się wykąpać? Dlaczego niektóre wolą zrobić to w domu?

Nie ma miejsca na rzeczy

Zacznijmy od tego, że w pobliżu pryszniców zazwyczaj nie ma sensownej przebieralni, a pod samym prysznicem nie ma miejsca na położenie rzeczy w taki sposób, by ich nie zamoczyć. Nie oszukujmy się - kobieta idąc pod prysznic bierze ze sobą żel, szampon do włosów i możliwe, że jeszcze odżywkę i duży ręcznik. Później dochodzi bielizna na zmianę - majtki i stanik. Do tego ubrania na zmianę. A jeśli ma okres, to przy okazji tampony albo podpaski na zmianę. Nie ma tego gdzie dać. Więc może biegać - między prysznicem a szafką ze swoimi rzeczami. No ale NIE pokaże się nago. Może przebierze się w WC, które zapewni jej jako taki komfort i prywatność, bo może się tam zamknąć.

Wstyd i kompleksy

Ile chodzę na siłownię, tylko raz widziałam, jak kobieta paradowała nago po całej przestrzeni bez najmniejszego skrępowania. I wiecie co? Okazało się, że to nie była Polka. My w większości się wstydzimy. Wstyd jest nam wpisany chyba w DNA. Mamy kompleksy, których nie chcemy pokazywać, bo nie chcemy narażać się na nieprzychylne komentarze czy pogardliwy wzrok i gadanie za plecami. Wolimy sobie tego oszczędzić, więc po wysiłku wylewamy na siebie perfumy, pachnąc później jak kwiaciarnia po wybuchu bomby.

Ok, ktoś może powiedzieć - ale przecież przebieracie się tam z ubrań normalnych w sportowe... Tak, ale nie zdejmujemy przy tym bielizny. Wiecie, że niektóre dziewczyny przebierając spodnie robią to... na siedząco?

Zapytałam mojego męża krótko: - Powiedz mi, co ty jako facet masz do przebrania? Powiedział, że za kotarą pod prysznicem przebiera tylko majtki. Widok faceta w samych majtkach nikogo nie szokuje i nie powoduje gadania. Widok kobiety w samych majtkach wywoła małe poruszenie.

Czego wstydzą się dziewczyny?

Wagi - wiadomo (puszysta, chudzinka), rozstępów, blizn, obwisłego brzucha, płaskich i obwisłych cycków, za dużych cycków, za małych cycków, przebarwień na skórze, płaskodupia, cellulitu, włosów na ciele (ooo kurde, zapomniałam/ nie zdążyłam ogolić, nóg, pach i innych miejsc, ale siaraaaaa)... Można wymieniać i wymieniać.

Wracając do pryszniców

Kobiety nie są flejami - są po prostu wstydliwe, mają kompleksy i nie mają odwagi pokazywać swojego ciała. Owszem - nie wszystkie. Są takie, które z pryszniców korzystają bez najmniejszego skrępowania. No i prawdą jest, że kobiecie "ogarnięcie się" po prysznicu zajmie więcej czasu niż mężczyźnie.