Piątek, 17 maja 2024

imieniny: Sławomira, Paschalisa, Weroniki

RSS

"Torów tu nie może być!". W Połomi odbył się protest przeciwko CPK [ZDJĘCIA]

27.03.2022 13:55 | 7 komentarzy | juk

Mieszkańcy Połomi przeprowadzili akcję protestacyjną przeciwko przebiegowi przez teren ich sołectwa Kolei Dużych Prędkości w ramach budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Protest polegał na demonstracji z transparentami.

"Torów tu nie może być!". W Połomi odbył się protest przeciwko CPK [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy Połomi sprzeciwiający się budowie w ich najbliższej okolicy trasy kolejowej do CPK zgromadzili się na mostach nad autostradą A1 w ciągu ulic: Centralnej, Szkolnej i Szybowej.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kilkudziesięciu mieszkańców sołectwa Połomia na terenie gminy Mszana protestowało przeciwko budowie linii szybkiej kolei. Chodzi o linię kolejową nr 170 Katowice – granica państwa – Ostrawa, która ma być częścią jednej z tzw. "szprych" komunikacyjnych w ramach inwestycji związanych z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Chcemy tu mieszka, chcemy tu żyć. Torów tu nie może być! - demonstrowali mieszkańcy.

Trzy lokalizacje

Protest odbył się wczoraj (26.03) w trzech miejscach. Mieszkańcy Połomi sprzeciwiający się budowie w ich najbliższej okolicy trasy kolejowej do CPK zgromadzili się na mostach nad autostradą A1 w ciągu ulic: Centralnej, Szkolnej i Szybowej. Swój sprzeciw zaprezentowali na transparentach, które zwracali w stronę przejeżdżających autostradą samochodów. "Wyrażamy swą głęboką niezgodę, by niszczyć nam domostwa i przyrodę" oraz "My tu żyjemy, pracujemy. Torów tu nie chcemy!"- można było na nich przeczytać.

Zryw społeczny

W proteście oprócz mieszkańców sołectwa wzięli także udział: sołtys Połomi, a jednocześnie radna gminy Mszana Magdalena Herman oraz Roman Goik, również gminny radny. - Bierzemy udział w tej demonstracji nie jako przedstawiciele władzy, ale jako zwykli mieszkańcy Połomi, którzy tak jak inni sprzeciwiają się budowy tutaj linii szybkiej kolei - podkreślali nam. - Ta demonstracja została zorganizowana jako zryw społeczny - dodali.

Sprzeciw mieszkańców

W rozmowach z nami protestujące osoby podkreślały, że nie chcą, żeby planowana inwestycja wiązała się z wyburzeniami domów oraz podziałem gminy. - Tutaj nie ma praktycznie domów, gdzie mieszka samo małżeństwo z dziećmi, jedna rodzina. W każdym mieszka po dwie-trzy, kilka rodzin. Ludzie nie chcą zaczynać swojego życia od nowa w nowych miejscach. Jesteśmy tu ze sobą zżyci, a chcą nasze sołectwo podzielić na pół - mówiła nam pani Agnieszka. Inni protestujący zwracali uwagę, że w okolicy Wodzisławia Śl. są rozległe tereny leśne, gdzie linię kolejową można by wybudować bez wywłaszczania i "rujnowania ludziom życia".

Hałas uciążliwością

- Mieszkam przy autostradzie, gdzie zamontowane są ekrany dźwiękoszczelne, ale nie zdają one egzaminów. Hałas jest tak duży, że nie da się spać w nocy przy otwartym oknie. Nasz teren jest pagórkowaty i hałas przenosi się zupełnie inaczej niż w prostej przestrzeni - zwracała uwagę Magdalena Herman podkreślając, że mieszkańcy Połomi nie chcą być dodatkowo doświadczeni hałasem kolejowym. - Hałas z autostrady plus hałas kolejowy. Takiej mieszkanki dźwięków nie będzie się dało wytrzymać - mówiła nam pani Sołtys.

Będą kolejne protesty?

Wzburzeni mieszkańcy Połomi zapowiadzieli nam, że protest na mostach nie jest jednorazową akcją. - To dopiero początek - podkreślali. - Na razie stoimy nad autostradą, ale nie wykluczamy, że pojawimy się również na niej - dodawali. Pan Stefan, jeden z protestujących powiedział nam, że mieszkańcy Połomi nie spoczną. Wyraz sprzeciwu przeciwko planom budowy kolei chcą także dać podczas konsultacji społecznych, które zapowiedziano na początek kwietnia.