Muzyczne otwarcie nowego roku w Kuźni Kultury

Zanim jednak dało się słyszeć pierwsze akordy, na scenie pojawiła się dyrektor MOKSiR Anna Kijek, która zaznaczyła, że noworoczny koncert jest jednocześnie wstępem do obchodów 40-lecia istnienia Kuźni Kultury. - Mamy nadzieję, że w tym roku uda nam się Państwa jeszcze nieraz zaskoczyć, rozbawić, a nawet wzruszyć - powiedziała A. Kijek, po czym zaprosiła na scenę włodarzy Kuźni Raciborskiej.

- Życzmy sobie, aby przede wszystkim nigdy nie odstępowała nas nadzieja na lepsze jutro i wiara w to, że wszystko jest możliwe. Życzę Państwu dużej dawki życzliwości, zrozumienia, cierpliwości, źródeł satysfakcji i radości. Niech ten Nowy Rok, który się rozpoczął, będzie pozbawiony trosk i zmartwień, a niech w zamian za to przyjdzie garść spełnionych marzeń - powiedziała wiceburmistrz Sylwia Brzezicka-Tesarczyk.

Do życzeń noworocznych, ale i związanych z jubileuszem MOKSiR dołączył się również burmistrz Paweł Macha: - Wszystkiego najlepszego na te 40. urodziny. To jest taki okres dojrzałości domu kultury, a Państwu życzę cierpliwości i pogody ducha na co dzień - dodał sternik gminy.

Długo oczekiwany koncert noworoczny, o powodzenie którego drżeli do ostatniego dnia organizatorzy sprawił, że przybyła na wydarzenie publiczność usłyszała takie utwory, jak "White Christmas", "Jingle Bells", "The Black Pearl" z filmu "Piraci z Karaibów", "Walc Barbary" z serialu "Noce i dnie", "Zacznij od Bacha", "Z Tobą chcę oglądać świat", "Lubię wracać tam, gdzie byłem", "New York, New York", "Sen o Warszawie" czy "El Tango De Roxanne". Orkiestra wystąpiła pod batutą Marcina Mirowskiego, a wokalnie koncert uświetnił występ Katarzyny Mirowskiej i Wojciecha Derenia.

Każdy utwór nagradzany był gorącymi brawami, a ostatnie wykonania owacją na stojąco. Muzycy w zamian odwdzięczyli się trzykrotnym bisem. Koncert, który odbył się po długiej przerwie bardzo przypadł mieszkańcom do gustu. - Nie po raz pierwszy jestem na noworocznym koncercie i zawsze są to niezapomniane wrażenia. Szczególnie w tym czasie pandemii, kiedy o mały włos do jego organizacji mogłoby nie dojść. Tym bardziej wszyscy się cieszymy, że możemy tutaj być, a 30 muzyków na scenie plus dwa głosy, to były ciarki. Na pewno ten koncert zostanie na długo w naszej pamięci jako dobre rozpoczęcie 2022 roku - powiedziała po wyjściu z sali Irmgarda Brzoska. - Bardzo mi się podobał koncert, jestem wzruszona i czekam na kolejne wydarzenia zapowiedziane przez panią dyrektor - dodała z kolei Danuta Gałuszka, która przyszła na wydarzenie z całą rodziną.

Po zakończonym występie dyrektor Anna Kijek zaprosiła publiczność do holu, gdzie czekał na każdego kieliszek noworocznego szampana.

Bartosz Kozina