Niedziela, 26 maja 2024

imieniny: Filipa, Pauliny, Eweliny

RSS

Ktoś miał gest, by spełnić marzenie. Zbiórka Zuzi zakończona dzięki jednej wpłacie

21.12.2021 18:59 | 0 komentarzy | ska

To prosta historia z happy endem. Zbiórka, która nie miała szans na większe zainteresowanie, zakończyła się w mgnieniu oka dzięki anonimowemu darczyńcy. Ktoś wpłacił jednorazowo 2100 złotych i wraz z kilkoma innymi darczyńcami spełnił marzenie 12-letniej Zuzi.

Ktoś miał gest, by spełnić marzenie. Zbiórka Zuzi zakończona dzięki jednej wpłacie
2-letnia Zuzia z Pszowa już wkrótce będzie się cieszyć wymarzonym sprzętem, który ułatwi jej komunikację. Wszystko dzięki darczyńcom, w tym jednemu, który przekazał aż 2100 zł.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ktoś miał gest, by spełnić marzenie. Zbiórka Zuzi zakończona dzięki jednej wpłacie

Zuzia urodziła się jako wcześniak i od tego momentu musiała zmagać się licznymi operacjami, rehabilitacją i zaburzeniami rozwoju. - Obecnie nasza Podopieczna chodzi, ale wymaga wsparcia w postaci wózka ze względu na ból i dyskomfort. Zuzia nie mówi i nie jest w stanie zgłaszać swoich potrzeb, a kontakt nawiązuje jedynie za pomocą piosenek. Dziewczynka ma też problemy ze wzrokiem w postaci zeza zbieżnego. Nasza Podopieczna wymaga wielu zajęć usprawniających i dalszej, intensywnej rehabilitacji. Dziewczynce doskwierają też przykurcze szczęki, przez co konieczne są masaże twarzy. Jedyną szansą na poprawę funkcjonowania Zuzi są ciągłe ćwiczenia i stymulacja jej do dalszego rozwoju – tłumaczyła nam Patrycja Wróbel, członek zarządu Fundacji Dziecięca Fantazja, która uruchomiła zbiórkę dla mieszkanki Pszowa. 

Rodzina potrzebuje pomocy

Dziewczynka marzyła o tablecie z tzw. mówikiem, który dałby jej szansę na rozwój komunikacji, dzięki czemu Zuzia mogłaby wyrażać swoje potrzeby i myśli. Wiadomo, że tego typu zbiórki, w których celem nie jest ratowanie życia dziecka, nie zawsze spotykają się z zainteresowaniem internautów. Podobnie było ze zbiórką dla Zuzi, która w pewnym momencie po kilku wpłatach zatrzymała się na poziomie kilkuset złotych. Na szczęście wsparcie anonimowego darczyńcy spowodowało, że za jednym zamachem udało się zebrać zaplanowaną kwotę 2700 zł. 

Warto dodać, że rodzina Zuzi prowadzi również inną zbiórkę, która dotyczy nie tylko samej dziewczynki, ale także jej najbliższych. Chodzi o pomoc w remoncie domu w Pszowie, do którego przeprowadziła się rodzina. - Szukając odpowiedniej szkoły dla najstarszej, niepełnosprawnej córki postanowiliśmy przeprowadzić się na Śląsk. Zuzka ma głęboką niepełnosprawność spowodowaną skrajnym wcześniactwem (urodzona w 5 miesiącu ciąży). Ma porażenie dziecięce z dodatkowymi obciążeniami. Wymaga ciągłej opieki, nie mówi, ma problem z poruszaniem się, nie zgłasza żadnych potrzeb. Wymaga indywidualnego pokoju ze względu na swój stan psycho-fizyczny. Szukaliśmy odpowiedniego miejsca do zamieszkania i wychowania naszych pociech. Nareszcie znaleźliśmy dom do remontu w odpowiedniej lokalizacji. Mimo skromnych warunków i ciasnoty udało nam się stworzyć kuchnię i łazienkę tymczasową oraz miejsce do spania – informuje Julita Krajewska, mama Zuzi, która nie boi się prosić o pomoc ludzi dobrej woli. - Niestety nie mamy dużych możliwości finansowych, ja opiekuje się dziećmi i prowadzę dom, a mąż pracuje od rana do wieczora aby zapewnić nam byt. Po opłatach i zakupach nie wystarcza na materiały niezbędne do ukończenia remontu. W domu znajduje się przestronne poddasze (surowy stan), które mogłoby spełniać funkcję pokoi dla dzieci. To jest nasz cel, aby każde z naszych pociech miało swój skrawek dla siebie. Bylibyśmy szczęśliwi móc postawić małą choinkę u dzieci w pokoju. Prosimy o wsparcie, pomóżcie nam wpłacając na materiał, a resztę zrobimy swoimi rękoma – zapewnia zmotywowana mama. Do wykonania są m.in. ocieplenie dachu, wymiana okien, postawienie ścian działowych, ogrzewanie, podłogi i schody. Zbiórkę „Dom naszych marzeń” można znaleźć w serwisie Zrzutka.pl. Pomóc może każdy z nas. 

Pomagają spełniać marzenia

Fundacja Dziecięca Fantazja jest organizacją, która pomaga dzieciom właśnie w realizacji marzeń. W ciągu 17 lat działalności spełniła ich już ponad 7500. - W wielu przypadkach matki naszych podopiecznych samotnie wychowują dzieci, nie mogąc iść do pracy, gdyż cały czas muszą być przy chorym dziecku. Ich sytuacja materialna przez to jest dramatyczna, gdyż zasiłki dla chorego dziecka są bardzo niskie. Dlatego wielu naszych podopiecznych ma takie „przyziemne”, materialne marzenia – wyjaśnia Patrycja Wróbel, zachęcając do odwiedzenia portalu wishsurfing.pl i być może wsparcia innych zbiórek dzieci, które czekają na wsparcie. 

Szymon Kamczyk