Areszt dla sprawcy wypadku w Godowie. Stan poszkodowanej nastolatki nadal ciężki
Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śl. na wniosek Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śl. zdecydował dziś o zastosowaniu 3-miesięcznego aresztu dla 19-latka podejrzanego o spowodowanie wypadku w Godowie na ul. Powstańców Śl w dniu 19 września. W jego wyniku ciężko ranna została 15-letnia mieszkanka Godowa.
Jak nam powiedział Marcin Felsztyński, Prokurator Rejonowy w Wodzisławiu Śl., sprawa nabiera biegu. - Od podejrzanego zabezpieczono krew do badania na tzw. rachunek retrospektywny, celem ustalenia, jakie stężenie alkoholu miał we krwi sprawca w chwili zdarzenia. W chwili jego zatrzymania, czyli 1,5 godziny po zdarzeniu, sprawca miał we krwi alkohol w stężeniu 0,9 mg/l (około 1,8 promila) - mówi prokurator.
Jak dodaje, prokuratura będzie czekać teraz nie tylko na dokładne odtworzenie zawartości alkoholu we krwi sprawcy w chwili zdarzenia, ale również na rozstrzygnięcie w sprawie odtworzenia przebiegu samego wypadku, bowiem relacja jest niespójna. - Zostanie powołany biegły z zakresu ruchu drogowego, który uczestniczył będzie w oględzinach samochodu i dokona odtworzenia przebiegu wypadku w oparciu pozostawione na miejscu zdarzenia ślady - mówi prokurator.
Prokurator mówi nam, podejrzany przyznał się, natomiast twierdzi, że nie pamięta szczegółów zdarzenia. - Coś potrącił, ale nie wie co, w lusterko spojrzał, nie przyglądał się i odjechał. A później pewnie porzucił samochód - mówi prokurator.
- W świetle tego, że odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielił pomocy, był w stanie nietrzeźwości, to zgodnie z treścią art. 178 paragraf 1 kodeksu karnego minimalne zagrożenie karą dla sprawcy to 2 lata pozbawienia wolności, maksymalne to 12 lat - wyjaśnia Marcin Felsztyński.
Poszkodowana przebywa w szpitalu w Katowicach. Jej stan, jak mówi prokurator Felsztyński, jest nadal ciężki. Doznała licznych obrażeń ciała, urazu twarzowo-czaszkowego, otwartych złamań ręki i nogi, obrażeń wewnętrznych. Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, porzucając uszkodzony samochód na ul. 1 Maja w Godowie. Został zatrzymany dzięki policyjnym działaniom 1,5 godziny po wypadku, w miejscu, do którego policjantów doprowadził policyjny pies.
O tym wypadku pisaliśmy Pijany 19-latek sprawcą potrącenia 15-latku
Komentarze
15 komentarzy
@smutna - dziewczyna zmarła :(
Bardzo przykra sprawa. Oby dziewczyna wróciła do zdrowia. Całe życie przed nią.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Ja do Policji nic nie mam, ale wypadałoby, żeby przynajmniej w weekend po południu do wieczora, ustawiali sie na 1 maja od skrzyszowa do byłych torów i to piractwo na motorach w końcu sie skończy. Leci taki 150-200km/h na pełnym gazie przez 3 kilometry i nic sobie nie robi - ludzie chcą mieć spokój i bezpieczeństwo.
Te bandy motorów w Godowie, to prawdziwa plaga - tak nie ma nigdzie indziej.
do poniżej a co mają ośrodki gdy kierowca wsiada po pijaku za kierownicę coś co się pokickało
ja przepraszam, ale jeszcze wtrącę zapytanie do kolegi Vmaxio (66.70. * .53)
napisał :"za co policja bierze pieniądze, za co podatnicy im płacą,?"
a za co biorą pieniądze ośrodki kształcenia szkolenia kierowców ????
może tu jest problem ????
dlaczego tak nieodpowiedzialni kierowcy dostają uprawnienia do kierowania pojazdami ???
Przykro, że przy tak tragicznej i smutnej sprawie poziom komentarzy poniżej dna. Jedyny rozsądny to argo.