Poniedziałek, 20 maja 2024

imieniny: Bazylego, Bernardyna, Bronimira

RSS

Michał Woś na sesji miejskiej: zróbmy rachunek sumienia

29.01.2020 17:37 | 11 komentarzy | ma.w

Minister i poseł Michał Woś zachęcał na sesji miejskiej do ambitnych wyzwań, zganił postępowanie posłanki Lenartowicz i pogratulował prezydentowi Polowemu decyzji o wejściu do partii Gowina. Pytał przy tym, "co wielkiego" przez rok rządów zrobił raciborski samorząd tej kadencji.

Michał Woś na sesji miejskiej: zróbmy rachunek sumienia
Poseł Michał Woś na styczniowej, budżetowej sesji rady miasta
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Nie przyjechałem tu moralizować. Przyjechałem z prośbą i ofertą - zaczął Michał Woś, którego przewodniczący Leon Fiołka poprosił o zabranie głosu na początku sesji, tłumacząc, że minister ma mało czasu na wizytę w raciborskim urzędzie.

Raciborzanin w rządzie z teką przyszłego ministra ochrony środowiska na początek sformułował prośbę o refleksję u wszystkich na sali obrad, bo mija już prawie półtora roku, odkąd zmieniła się władza w Raciborzu.

- Zróbmy rachunek sumienia, ile wielkich zmian udało się w tym czasie dokonać? - zapytał zebranych.

Woś wspomniał o swoich działaniach: doprowadzeniu by obwodnica Raciborza, jego zdaniem niedoszacowana - była realizowana i to się dzieje. Wspomniał o rondzie przy Mechaniku, które będzie realizowane. Woś interweniował nawet w sprawie masztu w obozie w Pleśnej, w urzędzie morskim w Słupsku. Zapewnił, że będzie pomyślnie dla raciborzan. Dzięki jego staraniom strażacy dostaną nowy sprzęt (ciężki wóz bojowy dla OSP Sudół). 20 mln zł zostanie zainwestowane w stary poprawczak, a jego rozmowy (wspólne z Michałem Fitą) w PKP Nieruchomości doprowadziły do uporządkowania sprawy projektu dworca kolejowego.

Minister poprosił o taki wspólny rachunek sumienia po roku rządów, który powinni zrobić wszyscy jako wspólnota samorządowa. - Powinniśmy być ambitni i stawiać przed sobą wielkie rzeczy, wielkie pomysły, które pociągną mieszkańców. Projekty w sensownej perspektywie czasowej, a nie np. takie jak Kanał Odra - Dunaj, na które trzeba dziesięcioleci, by zostały zrealizowane - stwierdził.

- Z przykrością staję tu, przed Raciborzem, bo choć wiele drobnych projektów udało się zainicjować, to nie otrzymałem czegoś, w co mógłbym się zaangażować, czegoś na miarę marzeń mieszkańców Raciborza - oznajmił Woś przed radą.

Jako swoją ofertę minister przedstawił swoją obietnicę zaangażowania się w każdy pomysł dla Raciborza. - Otworzę każde drzwi, a jak będą zamknięte, to wejdziemy tam razem oknem - podkreślił.

Poseł Zjednoczonej Prawicy powiedział także, że zarządzanie miastem to nie tylko administrowanie nim. - To nie są słowa krytyki, ale trzeba myśleć ambitnie i szukać wielkich rzeczy dla Raciborza - podkreślił.

Woś wspomniał o swojej interwencji w sprawie kontynuacji budowy drogi Racibórz - Pszczyna i połączenia odcinka raciborskiego z obwodnicą Rybnika. W nowej perspektywie unijnej są pieniądze głownie na tzw. zieloną transformację, a nie na drogi. - To jest wielkie wyzwanie ponad podziałami. Bez budżetu państwa to będzie bardzo wielkie wyzwanie - skwitował.

Minister ujawnił też swoje starania dotyczące środków z NFOŚiGW z wykorzystaniem m.in. dla oczyszczalni w Raciborzu, bo można pozyskać pieniądze na inwestycje w fotowoltaikę, geotermię, a dostarczanie ciepła i walka ze smogiem są dla miasta priorytetem. Pochwalił przy tym „wielkie dzieło radnej Tomaszewskiej i Dawida Wacławczyka”, któremu służy pomocą.

W tym miejscu M. Woś odniósł się do wtorkowego wystąpienia na sesji powiatowej posłanki Gabrieli Lenartowicz z PO. Nie wymienił jej nazwiska, ale mówił, że są tacy, którzy mieli gigantyczny wpływ na naszą sytuację na zewnątrz, będąc w WFOŚiG, a teraz chodzą i krytykują rozwiązania Czystego Powietrza, choć sami takiego programu nie zaproponowali. Woś zaznaczył, że za rządów Platformy podniesiono normy dopuszczalnych zanieczyszczeń powietrza i za rządów PiS trzeba było je obniżać. - To są kuriozalne rzeczy, dziwię się, że te osoby nie mają wstydu, żeby to robić teraz - oznajmił Woś na sesji miejskiej.

Podkreślił raz jeszcze, że największym zadaniem dla Raciborza jest odrobić zapóźnienia komunikacyjne miasta.

Minister zwrócił uwagę na potencjał turystyczny miasta, w którego rozwój jest gotów angażować się przy wykorzystaniu środków centralnych. - Trzeba postawić na turystykę - podkreślał.

- Ważna sprawa to wsparcie jedynego miejsca z potencjałem przyciągania młodych ludzi do Raciborza, a bez szerokiego wsparcia dla uczelni nie przezwyciężymy wyludniania się miasta - uważa Michał Woś.