Ostatnie chwile Tesco w Wodzisławiu. "Przykry widok"
Tesco w Wodzisławiu Śl. zostało zlikwidowane. Wodzisławski market znalazł się na liście 32 nierentownych sklepów tej sieci, dlatego go zamknięto. Klienci mogli robić zakupy do 28 lutego.
Od jednego z naszych Czytelników otrzymaliśmy zdjęcia (za co dziękujemy), które pokazują ostatnie chwile funkcjonowania wodzisławskiego Tesco. - Trochę szkoda, że w Wodzisławiu Ślaskim zamknięto duży sklep. Przez te kilka lat mieszkańcy przyzwyczaili się do tej sieci sklepowej. Ostatnie dwie godziny w Tesco, to sklep całkowicie pusty. Przykry widok kiedyś pełnego klientów sklepu - napisał autor zdjęć.
Komentarze
51 komentarzy
Naprawdę zakonczcie kariere tego chorego człowieka. Przecież on plecie jakieś bzdury totalne. Ty w ogóle człowieku kontaktujesz? Z twojego posta nic nie rozumiem, jakie LZS? Jakie 200 ludzi na trybunach, jaka czteropasmowka zwezona. Twoja choroba jest poważna nawet bardzo.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
@ja11 - sklepy i komsupcja to codzienne życie każdego normalnego miasta mające wpływ na jego ekonomię, wygląd ulic, przyciąganie klientów itd. W Jastrzębiu nie ma nawet czegoś takiego jak wystawa sklepowa czy jakiś pasaż spacerowy w mieście. Natomiast sport to dodatek do życia, w dodatku czym ty się chwalisz - niszową siatkówką lub hokejem? U nas na zawody żużlowe przychodzi nawet 8 tys. osób, a z każdych zawodów jest transmisja na Canal Sport. A u was tak jak na meczach LZS na wsiach po 100-200 osób na widowni... Kosmos? Jastrzębie to bardziej kosmiczna dziura i to w większości dziedzin życia. Nie znam drugiego tak beznadziejnego miasta w Polsce które na 4 pasmowej drodze zamyka dla kierowców jedną nitkę i robi z "reprezentacyjnej" alei drogę jednokierunkową robiąc z siebie pośmiewisko w programach o absurdach drogowych. Pomijam już to, że można na niej stracić zawieszenie bo jest w tak złym stanie.
@shsdf - wyraźnie złapałem cię na kłamstwie z którego próbujesz teraz wybrnąć. Mieszkańcy takich małych wiosek to generalnie promil wszystkich klientów, bo gro klientów mieszka w miastach/miasteczkach. Kierowcy wiejscy przeważnie boją się jeździć autostradą, ba... często nie potrafią nawet korzystać z miejskich parkingów. Ale jeśli chcą - niech jadą gdzie chcą. Widocznie do Wodzisławia na zakupy nie jeżdżą, skoro nawet tak przeciętny market jak Tesco - właśnie upadł. Poza tym w swoich kąsach próbujesz deprymować argumentem który jest aktualny dla obu miast - Gliwic i Rybnika np. okres wybudowania galerii handlowych (był mniej więcej ten sam). Sklep modelarski z lokomotywami po 2000 zł, sklep muzyczny z instrumentami po 10000 zł, Salon Toyota z autami po 200 tys. zł to dla ciebie dziecinada? To w takim razie po co trzeba koniecznie jeździć do Katowic? Wy - mieszkańcy SJZ, SWD macie kompleksy wobec wszystkich. Wystarczyło napisać komentarz o upadku Tesco - już fala hejtu leci na inne miasta i innych mieszkańców. A Rybnik świetnie prosperuje handlowo i napawa mnie to satysfakcją. I nie chodzi tylko o markety czy sklepy w centrum. W niedzielę odbyła się u nas największa giełda muzyczna w płd. Polsce, a w najbliższy weekend będzie największa na Śląsku giełda terrarystyczna. Obie cykliczne imprezy przyciągają ludzi nawet z Czech i spoza Śląska. :)
Arteks uwielbiasz wyciagać jakieś sklepiki, to może porównasz baze sportowa i kluby w mega metropolii Rybnik i wiosce Jastrzębie czy Wodzisław? Podpowiem szybko Rybnik: stary stadion śmieszna hala, żużlowcy w niskiej lidze , piłka jeszcze gorzej. Wodzisław obiekty stare ale była Odra Wodzisław, solidny klub z ekstraklasy, cześć kojarzy że gdzieś koło Wodzisławia jest chyba Rybnik. Jastrzębie, nowa hala sportowa nowe kryte lodowisko , stary stadion (niedługo sie to zmieni), sport to kosmos dla Was, Siata ekstraklasa czołówka Polski, hokej czołówka Polski, piłka nożna silny klub z pierwszej ligi. Myślisz naprawdę , że ktokolwiek w Polsce bardziej kojarzy Rybnik niz Jastrzębie?? A teraz nawijaj o śmiesznych sklepikach.
Osobiście nic nie mam do Twojego miasta, studiowałem tam przez 3 lata na filii UŚ, tej, która z tego tak rozwojowego miasta praktycznie zawinęła się z dnia na dzień po ledwie paru latach funkcjonowania. Uważam Rybnik za w miarę normalne miasto z dwoma centrami handlowymi wybudowanymi we wczesnych latach dwutysięcznych, gdzie gdyby było to takie nie wiadomo co dawno pobudowałoby się coś nowego, a się nie buduje, czyli znaczy wystarczy. I tak wiem, już spieszysz mi napisać, że "w Wodzisławiu też nic nie budują" ale to 3 razy mniejsze miasto od Rybnika i Twoje ciągłe ich porównywanie to mega dziecinada. Porównuj się z równymi sobie, a to już takie łatwe dla Ciebie nie będzie o czym już Ci tu parę osób pisało. Leczysz kompleksy czy też podbudowujesz swoje ego najeżdżając na Wodzisław...co byś Ty biedaku bez niego zrobił?
@Arteks: "dlaczego mataczysz? Raz piszesz, że wystarczy ci pół godziny na dojazd do Katowic, a raz, że tam mieszkasz? " Ochhhh chłopie! Przecież pisałem Ci już że jesteś tak zakochany w tej swojej stolycy świata, że nigdy się z niej nie ruszasz i widzę, że uważasz, że inni też są uwiązani i muszą siedzieć na zadku i nigdzie nie jeździć...no chyba, że do Rybnika:)) No więc dziecko już Ci tłumaczę: Mieszkam w Katowicach ale wyobraź sobie, że jestem z gminy Gorzyce. Tam mam rodziców, rodzeństwo i tak jestem do nich przywiązany, że staram się tam wpadać parę razy w miesiącu aby ich odwiedzić. Rodzice mieszkają w takim miejscu, że do zjazdu w Gorzyczkach mam 10 minut drogi. Do Katowic jadę 40 minut (w całości licząc). A teraz skup się bo będzie coś odkrywczego: Wyobraź sobie mieszkańcy Godowa, Mszany czy takich Wilchw mają autostradę bliżej i mogą dojechać w pół godziny! I daj sobie już spokój z dziecinadą bo znając cię to już sobie wyobrażam jak będziesz mi udowadniał że ten ma faktycznie 30 minut ale za to tamten już 34 minuty i na pewno lepiej będzie jak pojedzie do Rybnika. Druga sprawa: ktoś podaje Ci konkrety w postaci hali na 17 tys. ludzi, w postaci stadionu na ileś tys. ludzi, których Rybnik nie ma. Co robisz Ty? Piszesz o jakichś niszowych sklepikach dla pasjonatów i uważasz to za miarę metropolii, czyli porównujesz nowy gatunek chińskiej biedronki do słonia.