Kuszenie radnych. Nowiutki autobus podjechał pod urząd miasta
Firma Kłosok zdecydowała się na nietypową formę promocji. Na parkingu pod urzędem miasta w Wodzisławiu Śląskim zaparkował nowy autobus. Właśnie kilka takich autobusów może jeździć po mieście, jeśli radni dadzą prezydentowi "zielone światło" na podpisanie umowy na obsługę komunikacji miejskiej. Na razie zgody nie ma i nie wiadomo co dalej z komunikacją w Wodzisławiu.
Kilka dni temu pisaliśmy, że prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca nie może podpisać umowy z firmą Kłosok, która wygrała przetarg na obsługę komunikacji miejskiej. Radni nie dali pieniędzy. Rajcy alarmowali, że miasta nie stać na komunikację za około 17,69 mln zł (umowa na 5 lat). Krytykowali prezydenta, że tak późno ogłosił przetarg. Dziwili się, że warunki przetargu nie dopuszczały również używanych autobusów, kilkuletnich, także z normą silnika Euro 6. Z kolei prezydent apelował do radnych o zwiększenie środków. Tłumaczył, że poprawi to jakość komunikacji - autobusy będą zupełnie nowe i klimatyzowane, rozkład jazdy przyjazny pasażerom, będzie więcej ulg, m.in. dla rodzin.
Zaparkował przed urzędem
Firma Kłosok, która wygrała przetarg, zdecydowała się na nietypową akcję przez wodzisławskim urzędem miasta. W piątek (14 grudnia) na parkingu przed urzędem zaparkował nowy autobus marki BMC. W tym samym czasie radni mieli w urzędzie miasta szkolenie. Zaraz po szkoleniu mogli więc obejrzeć nowoczesny pojazd. Autobus przyjechał o godz. 13.00. Szkolenie zakończyło się po 14.00. Przedstawiciele firmy cierpliwie czekali.
O autobusie
Szef przedsiębiorstwa Andrzej Kłosok podkreślał, że decyzja należy do radnych. Przedsiębiorca nie chce, by jego akcję odebrano jako formę nacisku. Mówił, że zależy mu, by rajcy przed kolejną sesją - na której będą zapadać decyzje co do przyszłości komunikacji zbiorowej w Wodzisławiu - mieli szersze spojrzenie na trudny temat. I przede wszystkim przekonali się, jakie autobusy mogą jeździć po Wodzisławiu.
Autobus, który zaparkował pod urzędem, jeździ w ramach Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej.
- Obecnie użytkujemy 9 takich autobusów. Kursują one na trasie Katowice-Pyrzowice - mówi Andrzej Kłosok. - Autobus jest w 100-procentach niskopodłogowy, ekologiczny, z silnikiem zgodnym z normą Euro 6 Step C. Posiada markowe podzespoły, począwszy od zawieszenia aż pod skrzynię biegów. Do tego całopokładowa klimatyzacja - wylicza zalety autobusu Andrzej Kłosok. - Autobus jest bardzo dynamiczny, dobrze się go prowadzi. I przede wszystkim jest wygodny dla pasażerów - podkreśla kierowca autobusu Grzegorz Stasiuk.
Koszt jednego takiego autobusu to prawie 900 tys. zł. Zakładając, że radni zgodzą się na podpisanie umowy z firmą Kłosok, od nowego roku na ulice Wodzisławia wyjedzie 8 nowych autobusów BMC.
Jeśli zgody nie będzie?
Andrzej Kłosok podkreśla, że nie był przygotowany na scenariusz, że obecny tabor będzie kursował po Wodzisławiu np. przez kolejny rok. - Obecne wozy są już 10-letnie. Ich awaryjność jest duża. Nowe autobusy to punktualność i przede wszystkim komfort pasażera. A na tym nam zależy - mówi.
Na pytanie, czy firma Kłosok w ogóle zgodzi się, by przez kolejne miesiące współpracować z miastem Wodzisław na dotychczasowych zasadach, odpowiada: - Nie podjąłem jeszcze decyzji - mówi Andrzej Kłosok.
Obejrzeli i...?
Po szkoleniu grupa radnych oglądała nowy autobus. Wcześniej był też prezydent Mieczysław Kieca. - Zupełnie inna jakość - podkreślał.
Co dalej z komunikacją miejską w Wodzisławiu? Jeszcze nie wiadomo. Radni pochylą się nad tematem podczas najbliższej sesji rady miasta. O decyzjach będziemy informować.
Komentarze
15 komentarzy
@jozik, dodaj ubezpieczenia OC, AC, NNW, sprzątanie i mycie (woda, pracownicy), zaplecze techniczne (w tym prąd i pracownicy), materiały eksploatacyjne (opony, oleje, filtry) na które gwarancji nie ma przecież. Itd. Jednak najlepsze, znajdź kierowców za 5000 kosztów całkowitych. Stań pod Sachstransem i zaproponuj
@heh na złomowisko? Ja bym ich nie zlomowal - znalazł by się taki Wodzisław gdzie można by tym dalej jeździć.
@wnikliwy sprawdź ile kilometrów dziennie robi jeden autobus na liniach lotniskowych. Jeśli jesteś rozgarnięty to dostrzeżesz różnicę. Zorganizuj w Wodzisławiu 700km/autobus na dzień i stawka pewnie poleci w dół. Zwróć też uwagę na czas trwania umowy. I nie zapominaj o specyficznych wymaganiach Wodzislawia - wszystko zawarte w dokumentacji przetargowej.
z jakiej okazji mamy finansować nowe autobusy firmie Kłosok? Wystarczą używane, takie jakie są i tyle. Zresztą wtedy też inne firmy wystartują w przetargu.
@Don C. - autobusy miejskie obsługujące ZTZ czy MZK są obecnie znacznie nowocześniejsze od większości aut jakie stoją na parkingach pod marketami czy zakładami pracy. Poza Żorami i ich BKM z najniższym poziomem komunikacji, białoruskimi używanymi Mazami oraz zbyt małymi Kapenki - to wszędzie poziom taboru jest już niezły. Natomiast dziwi bardzo niski poziom częstotliwości kursowania na większości linii autobusowych w ROW, dużo gorszy niż w GOP który też nie uchodzi za region dobrej komunikacji.Dziwi również brak wspólnych biletów - a przecież za to odpowiadają SAMORZĄDOWCY, a nie przewoźnicy oraz dziwi dublowanie się tras różnych przewoźników bez koordynacji rozkładowej. Przykładowo świetnie to widać między Rydułtowami a Pszowem. Po 3 przewoźników - wszyscy dofinansowani z naszych podatków ale bez integracji. Pasażer z biletem miesięcznym MZK za przejazd PK Racibórz lub ZTZ - musi osobno zapłacić.
8 autobusów x 800tys daje 7,2 mln czyli zostaje 10mln na 5 lat po 2 bańki na rok, kierowcy 20x5tys daje 100tys/m czyli 1,2 mln/ rok.zostaje 800tys plus bilety na paliwo i zysk dla własciciela firmy naprawy odpadają bo gwarancja. Niezły zarobek
A ja się nie zgadzam!!! Nie chcę różowych autobusów!!! Fujjjjjj !!!