Być może nasze wnuki będą uczyć się z podręczników do historii nie tylko o "wozie Drzymały", ale również o "wozie Fity", którym pomysłowy kandydat na prezydenta Raciborza przyprawiał urzędników o ból głowy nie gorzej niż słynnch chłop z zaboru pruskiego, grający w kotka i myszkę z niemieckim zaborcą.
Wóz na kółkach, kilkaset kubeczków i termosy z kawą to nie przelewki, ale poważna ingerencja w życie Raciborza, o której urzędnicy z raciborskiego magistratu powinni zostać w porę zawiadomieni. Michał Fita powinien o tym wiedzieć. Mimo to nie powiadomił urzędników o szczegółach swojej akcji "koFITAjm" (zobacz: Michał Fita częstował kawą pracowników Eko-Okien oraz Rafako) Dlaczego? Są trzy możliwości:
- Michał Fita rzeczywiście nie wiedział, że musi informować urzędników, gdzie wybiera się ze swoim mobilnym stolikiem,
- Michał Fita wiedział, że musi o tym informować, ale zapomniał,
- Michał Fita wiedział, że musi o tym informować, ale z premedytacją tego nie zrobił (czarny scenariusz).
Das alte Grosse Ratibor?
Niezależnie od tego, który z powyższych wariantów jest prawdziwy, urzędnicy z raciborskiego magistratu nie mają wątpliwości, że Michał Fita zachował się karygodnie. - Kto to widział, żeby we wspaniałym Raciborzu w tak perfidny sposób grać z nami w ciuciubabkę? Przecież to się w głowie nie mieści. W jaki sposób mamy zmienić współczesny Racibórz w ten wielki, znany z dawnych pocztówek Ratibor, skoro my, czerpiący z najlepszych wzorców pruskiego zamiłowania do ładu i porządku urzędnicy, jesteśmy tak bezczelnie robieni w konia? To się przecież nie może udać - żali nam się jeden z wysoko postawionych pracowników Urzędu Miasta w Raciborzu, który wymógł na Mirosławie Lenku zdecydowaną reakcję w tej sprawie (zobacz: Urzędnicy chcą wiedzieć, gdzie Fita będzie częstować kawą).
Lenk: to koniec Fity
- Spodziewałem się, że Michał Fita jest bardziej biegły w znajomości przepisów. Przeraża mnie myśl, że po ostatnich wyborach, gdy budowaliśmy stabilną większość w radzie, zaproponowałem mu funkcję szefa komisji oświaty. Dziś widzę wyraźnie, że to mogło skończyć się katastrofą. Na szczęście on wtedy tę propozycję odrzucił - komentuje sprawę Mirosław Lenk. Prezydent Raciborza wieszczy, że zamieszanie wokół "wozu Fity" to koniec Michała Fity w samorządzie.
Fita: jeszcze zobaczymy!
Zwolennicy Michała Fity zgodnie twierdzą, że ich lider tak łatwo nie złoży broni. - Oni myślą, że jak tupną nogą to Michał się przestraszy? Mrzonki! Michał się nie podda. Byłem z nim, gdy czytał to pismo... Podkręcił wąsa i uśmiechnął się, jakby wszystko szło zgodnie z planem - mówi człowiek z bliskiego otoczenia M. Fity.
Sam zainteresowany w rozmowie z Nowinami przyznaje, że spodziewał się tego ruchu ze strony Mirosława Lenka i podległych mu urzędników. - Jestem na to przygotowany. Jeśli rzeczywiście wyrzucą mnie z dróg i chodników, to przeniosę się z kampanią wyborczą na Odrę. Mam takie pływadło, jakiego Racibórz jeszcze nie widział - zapewnia kandydat na prezydenta Raciborza.
Głos pozostałych kandydatów
Sprawa "wozu Fity" nie jest w smak pozostałym kandydatom na prezydenta Raciborza. - Darek myślał, że symbolem walki z "układem" będzie jego młot do kruszenia betonu, a tu Fita wyskoczył z tym wozem. To go mocno zabolało - mówi sztabowiec Dariusza Polowego. - TAK. lubię kawę. TAK. jest mi to nie w smak. TAK. będę się temu przyglądał - komentuje wyjątkowo powściągliwie Robert Myśliwy.
Wszystko to prowadzi do wniosku, że temperatura kampanii wyborczej w Raciborzu rośnie bardzo szybko. Kto sparzy się jako pierwszy?
Powyższy artykuł ukazał się w ramach cyklu satyrycznego "W krzywym zwierciadle". Większość wydarzeń i cytatów opisanych w powyższym tekście nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Podobieństwo przywołanych w artykule imion i nazwisk do znanych osób jest całkowicie zamierzone.
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Michał Fita
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Robert Myśliwy
Dyrektor Powiatowego Centrum Sportu w Raciborzu
Komentarze
16 komentarzy
no więc dla mnie wyglada to tak ,ze reszta z tyłu a my sobie spokojnie na Lenka zagłosujemy i uchronimy Racibórz !!!
Brawo! Michał Fita za pomoc ubogim mieszkańcom Raciborza został prawem postraszony, a ja dziękuję i chętnie z panem wypiję kolejną kawę.
apel do moderatora forum : jeden z uczestników opisał przestępczy proceder więc .IP do namierzenia i zgłoszenie na Policję. lewe pieczatki w dowodzie rejestracyjnym-to przestępstwo... no chyba ze dyskutant posunął ściemę -ale to tez przestępstwo- oskarzenie bez podstaw.
Skoro naczelnikiem oświaty w urzędzie jest Myśliwy, do którego prezydent też wysłał takie pismo, czyli też nie znał prawa? To ciekawe bo to wybór prezydenta tej osoby w konkursie. Ta ocena Fity dotyczy się też Myśliwego a to służby Prezydenta czyli to ocena Prezydenta i swojego urzędnika na stanowisku kierowniczym.
do Mieszkanie Raciborza - cwaniaczku hejterku planktonu-jak ci to wtedy tak przeszkadzało -to trzeba było to zgłosić organom..a Policja nie jest pod egida miasta tylko POWIATU..no ale skad taka rozwielitka która publicznie sie do przestepstwa przyznaje (jesli wpis polega na prawdzie) - ma o tym wiedzieć?
Powyższy artykuł ukazał się w ramach cyklu "W krzywym zwierciadle". Większość wydarzeń i cytatów opisanych w powyższym tekście nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Podobieństwo przywołanych w artykule imion i nazwisk do znanych osób jest całkowicie zamierzone.
Co Lenk sprzedał zagranicznym inwestorom? Jeżeli wiedziałeś o przekręcie i nie zgłosiłeś do prokuratury, to sam nie jesteś lepszy i sam na siebie bicz kręcisz, tym wpisem.