MOPS w Wodzisławiu: nazywanie nas bandą nierobów po LO jest obraźliwe
- W pierwszych dniach działania programu „Rodzina 500 +” borykaliśmy się z problemami technicznymi nie leżącymi po naszej stronie - piszą w liście do redakcji pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wodzisławiu Śląskim.
W odpowiedzi na materiał opublikowany w dniu 23.04.2016 roku w rubryce Webkrytyka wyjaśniamy:
W pierwszych dniach działania programu „Rodzina 500 +” borykaliśmy się z problemami technicznymi nie leżącymi po naszej stronie. Mając na uwadze interes klientów, którzy błędnie złożyli wniosek za pośrednictwem Internetu , prosiliśmy ich o przybycie do siedziby Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej celem uzupełnienia czy też poprawienia danych. Gdybyśmy tego nie uczynili, wniosek pozostałby bez rozstrzygnięcia.
Zgadzamy się, że e-puap nie powinien przepuszczać wniosków bez podpisu, ale zdążają się błędy techniczne. W ostatnich dniach odnotowaliśmy kilka takich przypadków.
Pracownicy MOPS-u dzwoniąc do klienta zawsze przedstawiają się. W dziale świadczeń rodzinnych pracuje kilkanaście osób, które obsługują kilka tysięcy osób, dlatego mogła wydarzyć się sytuacja, że pracownik odbierający telefon miał problem z ustaleniem osoby kontaktującej się, tym bardziej w przypadku, gdy oddzwaniający nie wiedział, kto do niego dzwonił.
Pragnę podkreślić, że nazywanie pracowników MOPS-u „bandą nierobów po LO” jest delikatnie ujmując obraźliwe. Stwierdzenie sformułowane przez autora materiału godzi nie tylko w dobre imię Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, ale przede wszystkim w osoby, które na co dzień dokładają wszelkich starań, by swoją pracę wykonywać rzetelnie na rzecz mieszkańców.
źródło: MOPS w Wodzisławiu Śl.
Zobacz również:
- 500 złotych na dziecko 32 wiadomości, 120 komentarzy w dyskusji, 30 zdjęć
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Komentarze
39 komentarzy
Jeśli pracownicy MOPS dołożyliby wszelkich starań nie byłoby tego artykułu i oburzenia. Niestety nie uwierzę w słowa urzędnika. Z reguły nie tylko w Wodzisławiu Śląskim są takie problemy. W dobie e-wniosków zmuszanie petenta do odwiedzin urzędu mimo, że spełnił wszystkie warunki jest po prostu śmieszne i świadczy o braku wiedzy i kompetencji całego stada urzędniczego.
@alex38 - zrozum, że statystycznego kowalskiego nie interesuje to kto przyjmuje wniosek. może to być sam dyrektor mops.u lub sprzątaczka. istotne jest to co dzieje się potem :-)
Nudzi sie Wam? Wasza polemika niczego nie wnosi do wątku prócz zaśmiecania go.Proponuje zająć sie podnoszeniem SWOICH kwalifikacji zawodowych zamiast wytykaniem czyichś. Tyle. Pozdro dla aktywnych w tym wątku specjalistów w swojej branży! ;)
mhl999 - tylko, że ja nikogo nie wybielam zauważ..."...nie powiedziałam, że osoby pracujące przy przyjmowaniu wniosków, są super przygotowane pod względem merytorycznym, zwróciłam Ci tylko uwagę, że tymi osobami nie są pracownicy socjalni! Bo to po prostu nie oni przyjmują wnioski".
I tyle w temacie, kończę dyskusję, bo weekend się zbliża :) Pozdrawiam
@alex38 - wg mnie masz problem, bo próbujesz wyjaśnić coś co przeciętnego kowalskiego po prostu nie interesuje. pracownik skierowany do danej pracy, na danym stanowisku ma mieć odpowiednie kwalifikacje. skoro tak się nie dzieje to masz taki a nie inny artykuł i wszelkie metody wybielania w niczym nie pomogą. dlatego daruj sobie porównania bo zawsze wrócisz do kwalifikacji. może je posiadać nawet sprzątaczka ;) zbaczając nieco z tematu to bardzo ładnie widać owe "kwalifikacje" w urzędach w sezonie urlopowym. przychodzisz do urzędu i słyszysz proszę przyjść za tydzień bo pani tym się zajmująca ma urlop, a zastępująca ją osoba to tak nie bardzo jest biegła w temacie i zrobi wszystko by cię zniechęcić w pierwszym podejściu. w sektorze prywatnym działa to zupełnie inaczej. tak nikt nie marudzi tylko robi swoje i załatwia sprawę. w dobrze zorganizowanych firmach jest wręcz rotacja na stanowiskach byś się nie wypalił zawodowo i był bardziej uniwersalnym pracownikiem.
Obiektywny - wróć do swoich wpisów, bo chyba sam nie wiesz o czym pisałeś! I czytaj ze zrozumieniem to co ja piszę. Pracownik socjalny to nie to samo co referent - i będę to uparcie powtarzać, a obaj są pracownikami MOPS. Właśnie Ty to potwierdziłeś w swoim ostatnim wpisie, człowieku :) ....tak samo jak wspomniany przez Ciebie pracownik kopalni, zatrudniony przez kopalnie na placu drzewa - owszem, jest pracownikiem kopalni, ale chyba nie górnikiem pracującym na dole, co??? :) I pewno nie ma bladego pojęcia pracując na placu drzewa, na temat tego co robi górnik na dole. A jeśli ma to niewielkie. Dalej nie kumasz tej różnicy??
Posłuchaj, bo zbaczamy z tematu w tej dyskusji...nie powiedziałam, że osoby pracujące przy przyjmowaniu wniosków, są super przygotowane pod względem merytorycznym, zwróciłam Ci tylko uwagę, że tymi osobami nie są pracownicy socjalni! Bo to po prostu nie oni przyjmują wnioski. Ale widać nie umiesz odróżnić poszczególnych grup zawodowych...Czyli wg Ciebie sprzątaczka czy księgowa pracująca w MOPS to również pracownik socjalny???
A propos - paru dni na przemyślenie - nie żartuj, mam ciekawsze rzeczy w weekend majowy do robienia niż śledzenie wpisów na nowinach...haha
Aha, a jak np będziesz miał wyrostek do wycięcia to idź do pediatry, to też pracownik szpitala, czyż nie? Haha
@alex38......taaaaaaak naprawdę mi wytłumaczyłeś ,człowieku ogarnij się przerwałem dyskusję dlatego że nie miała sensu polemika z pracownikiem MOPS -u ,ktoś kto pracuje np na kopalni i przez nią został zatrudniony , tylko że na placu drzewa , jest pracownikiem kopalni czy tartaku ?, jest coś takiego w zakładach pracy jak działy i oddziały ,ale co może o tym wiedzieć pracownik z MOPS-u -którego MOPS zatrudnił ,sam to w poniżej komentarzu odkryłeś ,potrzebne ci jednak było parę dni na przemyślenie .........