Sobota, 23 listopada 2024
imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa
RSS
Były wicestarosta powiatu wodzisławskiego
W debacie kandydatów na prezydenta Wodzisławia nie brakowało ciekawych wypowiedzi. Wyłapaliśmy najciekawsze z nich. Przedstawiamy je poniżej.
W poniedziałek o 18.30 rozpoczyna się debata kandydatów na prezydenta Wodzisławia Śląskiego, czyli idealna okazja do tego, by posłuchać co mają do powiedzenia. Na czterech wygodnych krzesłach ustawionych na głównej scenie Wodzisławskiego Centrum Kultury zasiądą: Kacper Biernacki - Wodzisław 2.0, bezpartyjny, Dariusz Prus - Głos Pokoleń,...
Na bilbordach zarządzanych przez Wodzisławskie Centrum Kultury pojawiły się plakaty wyborcze Mieczysława Kiecy. Nie trzeba było długo czekać na reakcję oponentów. - Oceniamy to negatywnie, odebraliśmy sporo telefonów z krytycznymi głosami mieszkańców w tej sprawie - mówi kandydat na prezydenta Dariusz Prus.
Niektórzy kandydaci na prezydenta, burmistrza czy wójta zdecydowali się jednocześnie na start do rady miasta lub gminy. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie rodzi to konsekwencje - oczywiście zakładając, że dany kandydat zostanie wybrany zarówno na włodarza miasta lub gminy i zarazem na radnego tego miasta lub gminy. Czy konieczne będą ponowne...
Odpowiedz na pytania, które zadaliśmy wszystkim kandydatom na prezydenta Wodzisławia Śląskiego. Porównywarka pomoże ci określić, który kandydat podziela twoje poglądy. Pytania dotyczą ważnych problemów Wodzisławia. Jest ich łącznie 20. Na zakończenie przedstawimy ci - przy pomocy metody statystycznej - jak bardzo twoje odpowiedzi...
- Przez 12 lat rządów prezydenta Mieczysława Kiecy w Wodzisławiu nie powstała żadna duża firma produkcyjna. To największa bolączka tego miasta. Ludzie są sfrustrowani, bo zarabia się tu słabo, przez co wiele osób decyduje się na wyjazd. Chcę to zmienić - zapowiada kandydat na prezydenta Wodzisławia Śląskiego Dariusz Prus.
Stanowisko wicedyrektora szpitala do spraw pielęgniarstwa zostało zlikwidowane. Tak zadecydowali powiatowi radni. Oficjalny powód to względy ekonomiczne. - Przecież to było sztucznie utworzone stanowisko. Wszyscy o tym wiemy - komentował w gorzkich słowach radny Dariusz Prus.
Do wyborów samorządowych pozostało kilka miesięcy, ale kolejka chętnych do rządzenia miastami i gminami rośnie. Gorąca jesień wyborcza na pewno szykuje się w Rydułtowach, gdzie obecna pani burmistrz nie będzie ubiegać się o reelekcję. To jeszcze bardziej zagrzewa innych do walki. Pod znakiem zapytania jest też Pszów. Największa...
Ostatnie posiedzenie komisji infrastruktury i ochrony środowiska rady powiatu wodzisławskiego poświęcone było m.in. sprawom gospodarki łowieckiej na terenie powiatu. Obecni byli przedstawiciele kół łowieckich, a także rolnicy. Zdaniem tych ostatnich myśliwi za mało strzelają.
Mieczysław Kieca złożył zawiadomienie na byłego prezesa spółki Domaro. Ten nie zamierza pozostać dłużny i twierdzi, że ma mocniejsze atuty. A Dariusz Prus, kandydat na prezydenta, zarzuca miastu mówienie nieprawdy.
Wracamy do tematu poważnych zmian personalnych, do których doszło na linii wodzisławski magistrat - spółka miejska Domaro. Przypomnijmy, że Krystian Stępień przestał pełnić funkcję prezesa spółki Domaro. Na stanowisku zastąpiła go Barbara Chrobok, jeszcze do niedawna drugi zastępca prezydenta Wodzisławia Śl.
Dariusz Prus oficjalnie potwierdza, że zamierza ubiegać się o fotel prezydenta Wodzisławia Śląskiego. - Nie wyobrażam sobie, by Mieczysław Kieca rządził przez kolejne 5 lat - mówi przyszły kandydat.
W radzie powiatu wodzisławskiego powstał nowy klub radnych. Dołączyło do niego pięcioro rajców, którzy do rady weszli z komitetów wyborczych… PO i PiS. - Chcemy być realną opozycją - podkreśla szef klubu Dariusz Prus.
Rozpadł się klub radnych Platformy Obywatelskiej, który funkcjonował w ramach rady powiatu wodzisławskiego. Z klubu odszedł radny Dariusz Prus. Powód? - Nie mogę zaakceptować sytuacji, że w radzie powiatu część członków PO jest w opozycji, a część w koalicji z klubem Prawo i Sprawiedliwość - tłumaczy radny.
Nie było mobbingu w wodzisławskim szpitalu - orzekła komisja, która sprawdzała, czy pielęgniarki były „zastraszane” i „gnębione”.
Wracamy do sprawy odciętych palców, które trafiły do kosza na odpady. Najpierw szpital zapewniał, że nie było żadnych nieprawidłowości, teraz stwierdzono, że zarówno lekarze, jak i pielęgniarki nie zastosowali się do procedur „dotyczących prawidłowego komunikowania się z pacjentem”.
Tego Dariusz Prus się nie spodziewał. Mieczysław Kieca nie przedłużył byłemu wicestaroście umowy na stanowisku głównego specjalisty w biurze MZWiK. – Nie usłyszałem, co było powodem – nie kryje rozczarowania Prus, który jest radnym powiatowym.
Najnowsze komentarze