Jeżeli do mnie ktoś dzwoni i pyta o dane osobowe to pierwsze co robię to rozłączam się. Choć raz, gdy zadzwoniła "pani z banku"(akurat nie mojego) i informowała mnie o tajemniczych operacjach na moim koncie, postanowiłem zabawić się. Plotłem takie bzdury, że nawet ona zauważyła, że to nie ona mnie, tylko ja ją ładuję w konie. Skończyło się tym, że usłyszałem pod swoim adresem kilka bluzgów i rozłączyła się sama.
Napisany przez ~bbbb, 16.12.2024 11:52
Najnowsze komentarze