Po pierwsze za komuny był świętowany 22 lipca a za świętowanie 11 listopada czy mówienie o Katyniu to świętowanie kończyło się w więzieniu albo przynajmniej z kilkoma śladami po pałacu na plecach a po drugie z tym uginaniem się póĺek pod towarem to duża przasada bo w latach 80 na półkach nieprzerwanie stał tylko ocet. Półki pod towarem uginały się za to przy ulicy Zielonej bo tam stał tzw. sklep górniczy w którym "warchoły" górnicy mogli kupić zachodnie towary niedostępne innym. Tak komuna dzieliła ludzi bo z jednej strony na każdym kroku powtarzano ludziom jak dużo zarabiają górnicy a z drugiej już nikt się nie zająknął by powiedzieć że do tego sklepu wchodził tylko ten górnik który zaiwaniał w sobotę i niedzielę bo tylko za te pieniądze przelewane na książeczkę PKO mógł tam cokolwiek kupić.
Napisany przez ~Ashe, 12.11.2024 07:18
Najnowsze komentarze