W PRLu było ok 80 tys milicjantów i SB, nie było komputerów i komórek, milicjanci mieli tzw "kapowniki", czyli notesy, dziś jest ponad 100 tys niby policjantów, mają komputery,nowoczesne radiowozy systemy sprawdzania itp, a oszusta na wnuczka nie umieją złapać. Prosty przykład, do babci zadzwonił oszust, więc babci napisałem na karce, aby go zagadała a ja dzwonię na policję, przyjechała policja i kazała się babci rozłączyć, informując ją że to oszuści, ja im mówię że wiemy i dlatego chcemy aby ich złapali, powiedzieli że nie mają takich możliwości, po czym pół dnia żeśmy spędzili na komendzie, bo musieli z tego napisać zeznania, po kliku tygodniach przyszło zawiadomienie o umorzeniu sprawy, mimo że jak przyjechała policja, to babcia miała cały czas kontakt z oszustami, zawiodłem się na instytucji, jaką jest policja.
Napisany przez ~hwdp, 02.11.2024 23:37
Najnowsze komentarze