PiS nacjonalizowało prywatne firmy i budowało państwowe monopole. Szczególnie niebezpieczna dla stabilności wzrostu gospodarczego jest rosnąca rola własności państwowej w sektorze bankowym (państwo kontroluje niemal połowę sektora). PiS wprowadzało nowe podatki i zmieniało przepisy podatkowe na mniej korzystne dla obywateli. W efekcie obciążenie ludzi i przedsiębiorstw podatkami i składkami wzrosło z 33,4% PKB w 2015 roku do 37,7% PKB w 2021 roku. Mimo rosnących obciążeń podatkowo-składkowych Polska w tym i przyszłym roku będzie miała jeden z najwyższych deficytów w Unii Europejskiej, co jest efektem wzrostu wydatków socjalnych. W okresie rządów PiS od III kwartału 2015 roku polski dług publiczny (liczony według metodologii unijnej) zwiększył się o ponad 70%. Pandemia covid-19 stała się dla rządu PiS pretekstem do bezprecedensowego zaciemnienia obrazu finansów publicznych za sprawą wypychania wydatków do Polskiego Funduszu Rozwoju i Banku Gospodarstwa Krajowego. W efekcie zaczął gwałtownie rosnąć dług poza kontrolą parlamentu. Okres drugiej kadencji rządów PiS zapamiętany zostanie jako czas najwyższej inflacji i najniższej stopy inwestycji od lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Skumulowany wzrost cen konsumenckich w latach 2016–2023 wyniesie w Polsce niemal 44% (przy inflacji na poziomie 24% w strefie euro). W 2023 roku nakłady na inwestycje będą stanowić 16,6% PKB (przy średniej unijnej na poziomie 22,5% PKB).
Napisany przez ~nie_lubię_pis, 29.10.2024 16:55
Najnowsze komentarze