Czy ktoś może w końcu wyjaśnić dlaczego dom na ul. Radoszowskiej (wskazany w artykule), który jest notorycznie zalewany nie zostanie zlikwidowany? Czy właściciele nie ubezpieczyli domu przed skutkami powodzi? Czy z uwagi na fakt że sytuacja jest spowodowana przez działania PGG, nie powinno PGG wypłacić odszkodowania właścicielom domu na wybudowanie nowego domu? Czy to tylko upór właścicieli aby pozostać w tym miejscu bo jak w artykule zacytowano: „Starych drzew się nie przesadza.” Organizowane są zbiórki pieniędzy z prywatnych pieniędzy dla poszkodowanych, z może się okazać że za jakiś czasu znowu dom zostanie zalany. Przecież na działce obok zalanego domu (id działki: 241503_1.0001.AR_1.3386/82, jeszcze 2 lata temu, istniała nieruchomość, który zaraz po powodzi z poprzednich lat został rozebrany i przeniesiony w inne miejsce.
Napisany przez ~Załamany_obywatel, 23.10.2024 10:01
Najnowsze komentarze