BRAWO woś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Michał Woś na przykład prezydenta Mościckiego się nie powołuje. Rozmach też mniejszy, bo gdzież tak zwykłemu wiceministrowi do legendarnego prezydenta, ale bohater ten sam - żubr. W latach 30. do prezydenckich lasów pod Spałą żubry, a właściwie bizony, przywieziono transatlantykiem z Kanady. Do lasów pod Raciborzem - okręgu wyborczego Michała Wosia, z oddalonej o 70 kilometrów Pszczyny, która w okręgu Michała Wosia już nie była, ale jak miały przyjechać żubry, to trzeba było wybudować im zagrodę z centrum edukacyjnym. Początkowo inwestycja miała kosztować 5 milionów. Skończyło się na ponad 20 milionach. A pracę w zagrodzie i centrum edukacji mieli dostać: żona Michała Wosia i dyrektor jego biura poselskiego
Napisany przez ~nie_lubię_pis, 08.10.2024 18:11
Najnowsze komentarze