@do_poniżej to żegnaj exporcie, bo dojdą opłaty celne i tranzytowe, utrudnienia w dostępie do rynków UE (eksportujemy tam 75% produkcji) brak dopłat do rolnictwa, brak dostępu do funduszy EU to 2%PKB, bezrobocie, a węgla i tak taniej nie sprzedamy. W 2022 roku elektrownie na węgiel kamienny w Polsce wyprodukowały o 11% więcej energii elektrycznej niż w szczycie wydobycia węgla kamiennego w Polsce (1979). Przez ostatnie 40 lat produkcja energii elektrycznej w elektrowniach opalanych węglem kamiennym w naszym kraju praktycznie się nie zmieniła, podczas gdy wydobycie węgla spadło z ok. 200 do mniej niż 50 mln ton. W 2021 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości i górnicze związki zawodowe sami podpisali porozumienie o planowej likwidacji większości polskiego górnictwa do 2049 roku. Komisja Europejska do dziś nie wyraziła na to zgody. Żadna kopalnia nie została od tego czasu zamknięta i nie ograniczono planowo jej wydobycia. Pomimo tego produkcja węgla nadal spada i jest już o 5 mln ton mniejsza niż wynikałoby to z porozumienia. A pensje urosły do średnio 17 tys. w PGG za 2023 rok. Sasin musiał wiedzieć jak to się skończy, gdy godził się na podwyżki w kopalniach niezgodne z umową społeczną (umowa podpisana przez PiS zakładała, że płace w PGG wzrosną „tylko” do 11 tysięcy w 2023). Musiał wiedzieć, że przy spadku wydobycia o 45% w czasie rządów PiS nie można utrzymać takiego samego zatrudnienia jak w 2015 roku. Obsrywator, masz jeszcze jakieś pomysły, ale nie tak głupie??
Napisany przez ~Six, 08.10.2024 14:24
Najnowsze komentarze