Z DT nie ma sensu taki "dialog". On rozumie tylko widok tysięcy ludzi protestujących pod swoją kancelarią i l lecące na pysk słupki sondaży. W każdym innym przypadku cynicznie wykorzystuje sytuację i ludzi - np związkowców w Rafako czy te panie od czerwonych błyskawic. Ile i jak długo mu się uda - to jego. Ludzie zmądrzeją - przeniesie się z uśmiechem do Brukseli, Strasburger'a, Berlina.
Napisany przez ~Po_owocach_ich_poznacie, 06.10.2024 09:44
Najnowsze komentarze