Taki temat zastępczy dla odwrócenia uwagi. Alkohol był, jest i będzie - legalny czy nielegalny, w różnych formach. Sęk w tym że jest ZA DUŻO punktów sprzedaży - sklepy spożywcze, bary, restauracje, imprezy masowe, czy nawet sieci sklepów tylko z alko - niektóre czynne całodobowo, włącznie ze stacjami paliw (dużo stacji ma większy obrót na alko niż na paliwach). Dla państwa to plus - które ma nad tym "kontrolę", czerpie z tego niemałe zyski (podatki, akcyzy, koncesje). Dla obywateli minus - sklep (punkt sprzedaży) z jakimkolwiek alko jest niemal na każdej ulicy i zdarzają się przypadki sprzedaży niepełnoletnim (przykład niedawne zdarzenie z Rydułtów). A że producent wybrał takie a nie inne opakowanie i formę promocji (przecież w tej samej formie sprzedają jogurt i mydło, zupki i płyn do mycia naczyń - i też się mozesz "pomylić"). Tu błąd popełnili wszyscy - producent - za mało ostrzeżeń, dystrybutorzy - za mało informacji i sprzedawcy/sklepy - przez za mało informacji źle umieszczony towar. Same alkohole też są coraz gorsze - są już wódki o zawartości 32% spirytusu (co już nie powinno być nazywane wódką tylko napojem alkoholowym) czy spirytus 92% (norma 96%). Ci, co piją w miejscach publicznych i tak to będą dalej robić.
Napisany przez ~ZmotoryzowanyPatrol, 03.10.2024 11:04
Najnowsze komentarze