Atom - w Polsce "na już" potrzebujemy przynajmniej 2 DZIAŁAJĄCYCH elektrowni atomowych (EA), a do 2030 kolejnych 5-8 aby płynnie odejść od węgla. Jesli chcemy postawić na elektromobilność to potrzebujemy jeszcze przynajmniej dodatkowych 3-4 elektrowni atomowych. A co zrobił pis? NIC! Owszem powstał (niemały) zarząd nieistniejącej EA, który niczym nie zarządzał a przytulał niemałą kasę. Przykład z Chin - gdzie do 2030 powstanie ponad 15 EA (3 już działają! reszta w budowie na różnych etapach) oraz 10 elektrowni węglowych wraz z kopalniami (nie bawią się w wielkie ograniczanie emisji CO2). A u nas? - pis przez 8 lat nie wybrał konkretnej lokalizacji (rozważał 3), nie zaczął jakichkolwiek prac projektowych, zastanawiał się nad wyborem technologi reaktora, ba! nawet nie rozważyli skąd brać uran i gdzie utylizować odpady. Ale z drugiej strony - warto mieć elektrownię węglową w rezerwie. Niemcy swoje elektrownie węglowe (w tym na gorszy węgiej brunatny) wraz z kopalniami UŚPIŁY (nie zlikwidowali) - tak żeby w ciągu miesiąca mogli je ponownie uruchomić. Choć w Polsce mamy reaktor atomowy - ale to reaktor badawczo-produkcyjny, gdzie produkujemy izotopy do medycyny nuklearnej (tu jesteśmy światowym potentatem) i do celów przemysłowych.
Napisany przez ~ZmotoryzowanyPatrol, 24.09.2024 23:24
Najnowsze komentarze