"Oznakowanie jest poprawne, ale miejsce niebezpieczne"? Ja pytam, dlaczego w roku 2023 wydano pieniądze podatników na budowę niebezpiecznego przejścia dla pieszych, dodając do niego jeszcze bardziej niebezpieczny przejazd dla rowerów? Pytanie nr dwa: która z zadowolonych pań weźmie na siebie odpowiedzialność za skutki przyszłych wypadków w tym miejscu. Nie twierdzę, że winnymi wypadków nie będą nieuważni kierowcy. Twierdzę, że współwinni będą urzędnicy i policjanci, którzy wybudowali infrastrukturę nie wybaczającą błędów oraz ją zaopiniowali. Bo kierowcy są różni a z psychologii transportu oraz zdarzeń na innych przejściach tego typu wynika, że część będzie tam przekraczać prędkość i będzie nieuważna. Statystyka zrobi swoje. "Oznakowanie jest poprawne" - Polski podatnik w 2024 roku nie wymaga, żeby były zachowane wszystkie dupochrony dla urzędnika, tylko żeby za jego pieniądze była budowana dobra infrastruktura. Można było na etapie inwestycji zrobić wiele, niskim kosztem lub w tym samym koszcie przetargu: > nakleić mini progi ostrzegające o zbliżaniu się do przehścia, > umieścić oświetlony znak przejścia nad jezdnią, doświetlający samo przejście, > odseparować pasy ruchu przed przejściem składanymi słupkami oodblaskowymi, żeby kierowcy widzieli, że jest to szczególnie niebezpieczne miejsce, > postawić fotoradar, > zainstalować sygnalizację świetlną, > .... Nie pomyślano nic. Teraz będzie to dodatkowy koszt a widząc po postawie zadowolonych pań urzędniczek, zaczną o tym myśleć dopiero po kilku wypadkach w tym miejscu, czyli po kilku/ kilkunastu milionach skumulowanych kosztów dla budżetu państwa.
Napisany przez ~Podatnik2, 03.09.2024 17:54
Najnowsze komentarze