Niech zgadnę - zbyt dobra działka na taki cel i trzeba ją opylić. Przypadkiem jeden z raciborskich przedsiębiorców mógłby mieć pomysł i chętnie by nabył? Co z dzieciakami, rodzinami i młodzieżą z tamtejszych osiedli? Ile jeszcze będą czekać na jakieś sensowne miejsce do spędzenia czasu w najbliższej okolicy? Póki co panie Jacku, pan nawet tego chińskiego misia nie ogarnął i być może utraci pozyskane już środki. Chcecie rozwijać miasto, a wbijacie jednemu z największych pracodawców w okolicy (Rafako) nóż w plecy. Kiedy jakieś konkrety odnośnie rozwoju inwestycji infrastrukturalnych? Czas płynie, a wy macie władzę w swoich rękach (miasto, powiat, województwo, kraj). Czekamy więc na pomysły i rozwój. Póki co słyszymy, że pieniędzy nie ma, że tamci siamto i owanto. Czekamy na czyny. Ja panu życzę powodzenia p.Jacku, jeśli chce pan robić duże inwestycje bez dotacji i środków zewnętrznych. Retoryka dla naiwnych. By rozruszać to miasto niezbędna jest każda pomoc. By miasto było samowystarczalne musi dojść do inwestycji strategicznych. Innej drogi nie ma.
Napisany przez ~dość_obietnic, 08.08.2024 15:29
Najnowsze komentarze