Wszędzie te elektroniczne gó...a, skład to cała tablica Mendelejewa. Jednorazówki rozkładające się kilkaset lat (w przeciwieństwie do petów). Masa plastiku (lub czasami metalu), kilka mililitrów płynu którym można wytruć muchy i komary w promieniu kilometra, odrobina elektroniki (i kabelków) no i AKUMULATOR litowy (który pochodzi z kopalń w Afryce i Ameryce Poludniowej, przy wydobyciu pracują dzieci, przeróbka litu pochłania gigantyczne ilości energii i wyrzuca masę trujących odpadów) - który z założenia jest wielokrotnego użytku a tu używany jest JEDEN raz (dla elektroników - 3,7V, ok 400-600 mAh, bez zabezpieczenia). Sorki ale zwykłe papierosy są bardziej ekologiczne i zdrowsze (jeśli tak to można nazwać...). Powinno być bezwzględna sprzedaż tego ustrojstwa. To powinno być traktowane jak narkotyki...
Napisany przez ~ZmotoryzowanyPatrol, 05.06.2024 11:25
Najnowsze komentarze