@ op Są jakieś procedury, podobnie jest przy wypadkach - drobna słtłuczka, wzystkie możliwe służby, zablokowane wszystko w promieniu pół kilometra. Jakiś czas temu była kolizja do której przyjechały: 4 zastępy straży pożarnej, 7 karetek (!), policji od groma. Nowoczesne auta po wypadku same zgłosiły się do odpowiednich służb plus telefony od świadków - 4 zgłoszenia i 4 wezwania służb. Tak jak pisze Obywatelka25: gdzie była opieka społeczna? (dawała patusom kasę a tam gdzie dramat to procedury, kawusia) i organizacje pomocy
Napisany przez ~ZmotoryzowanyPatrol, 23.03.2024 10:31
Najnowsze komentarze