To jest sytuacja z życia wzięta, nie bajka. W Raciborzu tak nagonili np. Justynę Święty, która przecież nie będzie w stanie być radną w zbliżającym się sezonie olimpijskim. Tak samo jak w opisie startują podwładni Grzegorza Swobody: Myśliwy, Malinowski, Niklewicz, Strzelczyk. Nie mają nic do gadania, są jak pionki. Sztuka musi być, a szefowi głupio odmówić.
Napisany przez ~AtoJezioroStanieTam, 12.03.2024 17:20
Najnowsze komentarze