Szanowna Pani redaktor , mam zastrzeżenia co do rzetelności z relacji ze spotkania z Prezydentem Kiecą z mieszkańcami Kokoszyc. Jednym z pierwszych tematów , tematu,który był wałkowany przez kilka lat , lecz bez żadnego pozytywnego odzewu był chodnik a dokładnie jego brak na ulicy Pszowskiej od dawnego szybu Kokoszyce do granicy z Pszowem. Ze względu na ogromny ruch samochodowy , poruszanie się pieszo wzdłuż tej drogi to jest proszenie się o tragedię . prezydent Kieca odsuwa od siebie ten temat uznając ,że jest to droga powiatowa i on w tej sprawie niewiele może. Pszów a konkretnie burmistrzowie Pszowa na tej samej drodze podlegającej powiatowi potrafili wybudować chodnik aż do samej granicy z Wodzisławiem. Więc co ? Można ? Tak można tylko trzeba chodzić za tym i chcieć ,Panie Prezydencie. Jest Pan człowiekiem operatywnym tylko w tym temacie widać wyraźną niechęć do działania. Panie Prezydencie ta droga jest w Wodzisławiu Śląskim w mieście ,którym Pan rządzi od kilkunastu lat ( to tak do przypomnienia) , chyba zależy Panu na bezpieczeństwie mieszkańców Rozmawiałem z Panem i powtórzę ... gdyby chociaż 50 procent aktywności politycznej a mam na myśli wyjazdy na wszelkiego rodzaju marsze antypisowskie , spacerowanie ze świecą pod sądem czy załatwienie dla fotografów możliwości robienia zdjęć do dowodów osobistych gdzie gdy "wyrzucono Pana jednymi drzwiami to Pan wszedł oknem i załatwił" przeznaczył na załatwienie budowy tego chodnika to on byłby już gotowy od paru lat . Ile jest z z gabinetu PM Wodzisławia Śląskiego do gabinetu Starosty Powiatu ?Ile ? najwyżej 70 metrów licząc ze schodami w budynkach. Tylko trzeba chcieć . Z szacunkiem Zbigniew Sowa
Napisany przez puchacz, 28.02.2024 08:32
Najnowsze komentarze