Nie dość tego, okazało się, że można to zrobić pomimo oczywistej bardzo poważnej wątpliwości. Pomimo dwuznaczności prawnej, która powinna działać na korzyść oskarżonych. Pomimo tego, że sędzia wydający decyzję jest równocześnie aktywistą politycznym, powiązanym z Marcinem Kierwińskim (pracowała dla niego jego matka). Można to było wszystko zrobić, a więc wszystko można zrobić. W gruncie rzeczy wystarczy uzasadnienie prawne przedstawione przez kilka kupionych lub zaangażowanych prawnie autorytetów prawniczych, policja, służby specjalne, odpowiedni sędzia i hulaj dusza, piekła nie ma.
Napisany przez ~solo, 10.01.2024 17:27
Najnowsze komentarze